Chodzi o traktowanie kobiet jako maszyn do robienia dzieci i naciskanie na idealny, pociążowy wygląd propagowany przez celebrytki z pierwszych stron gazet, które magicznie mieszczą się nagle w swoje dżinsy z liceum.
Wszystko zaczęło się od opublikowania przez Mel Rymill zdjęcia na Facebooku. Opowiedziała tam historię swojego pierwszego treningu na siłowni po ciąży, na którym trener personalny kazał jej zgubić "te" dodatkowe kilogramy.
Kobieta bardzo się zdenerwowała. Zdjęcie wywołało viralową burzę. Razem z nią stanęło wiele kobiet, które są w podobnej sytuacji. Tym samym Mel została ambasadorką całej akcji. Młode matki share'ują swoje zdjęcia w bieliźnie z hashtagiem #badassundies, pokazując, że żadna z nich nie ma idealnego ciała modelki, ale jednocześnie nadal są silnymi i zdrowymi matkami.
Co o tym myślicie?
Więcej historii znajdziesz TU .