Więcej o treningu gwiazd znajdziesz na Rusz się!
Jak zaczęła się twoja przygoda z treningiem?
Trenerem jestem od zawsze, a dokładnie od 15 roku życia. Wtedy już zacząłem dawać od czasu do czasu lekcje tenisa i prowadzilem czasami lekcje Tae Kwon Do. Przez całą karierę jedyne co dodałem lub zamienilem to jeden sport na drugi.
Jestem trenerem atletyki. Prowadzę także dyscyplinę CrossFit. Bieganie, skakanie, podnoszenie ciężarów... efektem jest nieludzkie zmęczenie, które ledwo pozwala stanąć na nogach. Idea: w krótkim czasie trzeba zmęczyć się tak bardzo, żeby nogi czuły sie jak przegotowany makaron (śmiech). Efekt tego treningu to poprawa kondycji, szybkość, wydolność, siła. Polecam!
Jaki jest według Ciebie sekret zgrabnej sylwetki?
Sekret to ćwiczenia na wiele partii mięśniowych jednocześnie. Jeśli chcemy mieć harmonijnie zbudowane ciało, nie trenujemy na klasycznych sprzętach w siłowni jednej parti mięśniowej, jak np. biceps. Trzeba też zaangażować plecy, mięśnie nóg, barki. Taki trening może uprawiać każdy, modyfikując swoje cele, swoja siłę.
Jak zaczęła się współpraca z gwiazdami?
Moim pierwszym klientem byla Jennifer Rush. Ale miałem w swojej karierze kilka gwiazd. Jedną z nich był aktor Til Schweiger. On jest skupiony na tym, co robi i dokładnie wykonuje wszystkie ćwiczenia. Taka osoba jest bardzo dobra osoba do trenowania. Piosenkarka Sarah Connor optymistycznie podeszła do treningów. Bardzo się starała i nie musiałam wywierać na niej presji. Była bardzo zmotywowana i miała dobre efekty.
Jak to się stało, że twoimi klientami zostali politycy?
Pierwszy kontakt z politykami miałem w Monachium. Wtedy trenowałem pewnego polityka z kręgu Angeli Merkel. Od razu złapaliśmy dobry kontakt. On polecił mnie innej klientce, ona swojej koleżance i tak to się zaczęło. Kiedy się przeprowadziłem do Berlina, inny polityk szukał trenera dla siebie i przez rozmowę z moim klientem w Monachium, dostałem numer telefonu w Berlinie. Zadzwoniłem do niego i umówiliśmy się na śniadanie. Z tego, co wiem, ten polityk przed naszym spotkaniem mnie sprawdził. Kilka dni później dostałem możliwość treningu próbnego i zaraz potem kontrakt na rok.
Politycy się znają między sobą i podrzucają swoje kontakty lub też trenerów. Teraz też należę do małego grona trenerów polityków.
Co jest najważniejsze w kontakcie z klientem?
Pierwsza rzecz, która jest dla mnie najważniejsza, to to czy będzie chemia między nami. Do tego musi być zaufanie z obu stron. Politycy mają trudny charakter. Mają presję w pracy i są przyzwyczajeni do tego, że ludzie i pracownicy robią to, co oni im mówią. W treningu ze mną jest odwrotnie. To ja im mówię, co mają robić i kiedy. Nie każdy umie dać sobie z tym radę i czasami trochę trwa, aż zrozumieją tę dynamikę. Często musiałem im uświadomić, że albo mnie zaakceptują jako szefa na treningu albo nasza współpraca się skończy. Klient, który mi nie ufa, nigdy nie osiągnie sukcesów. Świat polityków to całkiem inny świat.
Co oznacza dla ciebie zdrowy tryb życia? Możesz podzielić się jakimiś radami?
Zdrowy tryb życia to po pierwsze zdrowe jedzienie. Zdrowa żywność to warunek dobrego samopoczucia. U mnie w lodówce zawsze znajdziesz owoce, warzywa, ryby, sałaty. Poza tym warto unikać niezdrowych tłuszczy i ograniczyć spożywanie węglowodanów. Ważny jest też sport albo ruch po prostu. Mnie zawsze poprawia samopoczucie, prowadzi do tego, że w mózgu są wydzielane hormony szcześcia. Aktywność też uodparnia organizm. Do tego jej "efekt uboczny" to ładna sylwetka.
Ostatnia rzecz - dużo wody. Woda jest bardzo ważna dla organizmu. 70 proc. ciała jest z wody. Jeśli nie dostarczamy organizmowi wystarczającej ilości wody, zaczynamy mieć problemy z koncentracją, głowa zaczyna boleć i zaczynamy się po prostu czuć źle. Najlepiej pić koło 3-4 litry wody dziennie.
Jakie masz plany na przyszłość? Z kim chciałabyś trenować?
Chciałbym ćwiczyć z Dodą lub z Edytą Górniak, ale także z innymi gwiazdami, które chcą poprawić formę. Chcę wydać płytę dvd z moim treningiem. Byłaby to mieszanka atletyki, crossFitu i treningu TRX. Chciałbym otworzyć miejsce, gdzie klienci mają możliwość trenować tylko z trenerami indywidualnymi, a nie jak zazwyczaj na siłowni sami płacą co miesiąc grube pieniądze po to, aby i tak ćwiczyć samemu.
W najbliszszym czasie będę się także zajmować sportowcami grającymi w tenisa i zawodniczkami fitness bikini. Chcę wydać książkę na temat sportu i sukcesów w życiu codziennym, co jest ze sobą powiązane.