Oskary to świetna okazja do tego, by wszyscy zwolennicy zdrowego stylu życia przyjrzeli się gwiazdom również pod tym kątem.
George Clooney na trzeźwo
George Clooney - nominowany w kategorii "Najlepszy aktor pierwszoplanowy" za film rolę w filmie "Spadkobiercy" twierdzi, że od Nowego Roku znacznie ograniczył spożycie alkoholu.
- To moje postanowienie noworiczne. Stwierdziłem, że powinienem dać szansę mojej wątrobie na regenerację - opowiada dziennikarzom różnych mediów zagranicznych.
Chodź Brad Pitt (nominacja w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za film Moneyball) zawsze uchodził za bożyszcze kobiet, a każdy facet wciąż marzy o tym, by wyglądać tak, jak on np. w filmie "Fight Club", to i jego dopadła depresja.
W jednym z wywiadów dla "Hollywood Reporter" Brad Pitt wyznał, że pod koniec lat 90-tych czuł się bardzo źle ze sobą.
- Czułem się bardzo źle sam ze sobą. Chowałem się przed wszystkim, co było związane z "byciem gwiazdą". Paliłem zdecydowanie za dużo. Zamknąłem się w domu i powoli zaczynałem przypominać pączek. Nie mogłem na siebie patrzeć -powiedział.
Co sprawiło, że aktor znowu poczuł się sobą? Podobno to wycieczka do Maroka otworzyła mu oczy. Zobaczył biedę i uświadomił sobie, że ludzie mają poważniejsze problemy niż on. To było jak terapia szokowa.
Michelle Williams (nominowana w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa za film "Mój tydzień z Marylin")z kolei, bardzo sobie chwali jogę. Po tragicznej śmierci jej partnera życiowego Heatha Ledgera to była najlepsza forma na odreagowanie stresu.
Twierdzi, że joga zrobiła z niej lepszą osobę i lepszą mamę.