Kiedy postanawiamy zrzucić kilka kilogramów, często dzieje się tak, że stawiamy głównie na kardio. Nasze treningi sprowadzamy do tego, że wylewamy z siebie siódme poty na bieżni lub rowerku treningowym. Bardzo dobrze, że włączamy do planu ten typ treningu, nie możemy się jednak do niego ograniczać.
- Biegam, chodzę na steperze i robię brzuszki. Nie będę ćwiczyć na siłowni, bo to rozbuduje moje mięśnie, a zależy mi na tym, by mniej ważyć, a nie więcej - mówi bardzo dużo osób, w szczególności kobiet.
Jednak trening można zaplanować tak, by był nastawiony na redukcję. A jeśli zależy nam na pięknie wyrzeźbionym, jędrnym ciele, nie możemy skupić się wyłącznie na kardio.
Trenując w celu pozbycia się nadmiaru tkanki tłuszczowej nie zapominajmy o modelowaniu sylwetki. To, że zależy nam na redukcji nie oznacza, że mamy zapominać o rzeźbie - mówi trener osobisty Michał Ficoń. - W momencie, gdy tłuszcz zaczyna znikać, a pod spodem nie mamy ukształtowanych włókien mięśniowych w żaden sposób, to niestety nie będziemy za dobrze wyglądali. Jeżeli proces chudnięcia rozłożymy w taki sposób, że skupimy się nie tylko na spalaniu, ale również modelowaniu, to efekty będą dużo lepsze - dodaje.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto dodać trening siłowy do naszego planu:
- Aktywne włókna mięśniowe, w momencie, gdy zostają pobudzone powodują to, że tłuszcz szybciej znika. Każdy mięsień ma swoje komórki, a każda z nich ściąga składniki odżywcze i przekształca je w energię. Czym większa sprawność naszych komórek mięśniowych, tym szybciej następują w nich przemiany i reakcje, a zatem szybciej pozbawiamy się tkanki tłuszczowej - wyjaśnia trener.
A my zachęcamy do ciężkiej pracy!