Rano chętniej śpisz nieco dłużej, bo komu chce się wstawać, gdy na zewnątrz jest ciemno. Wieczorem z kolei jesteś zmęczony i ciężko Ci się zmotywować, by dać z siebie wszystko na bieżni. Dlatego mamy alternatywę jeśli chodzi o trening kardio: zacznij pływać.
Podajemy argumenty:
Nie masz czasu zaglądać na siłownię 5 razy w tygodniu, więc zależy Ci na takim treningu, który rozwinie i wzmocni wszystkie grupy mięśniowe, a jednocześnie chcesz dorzucić element kardio? Pływanie spełnia wszystkie te wymogi. Wzmocnisz plecy, ramiona, klatkę piersiową, nogi, pośladki, brzuch ale przede wszystkim mięśnie grzbietu, które podtrzymują nasz kręgosłup.
Cierpisz na lordozę lub inny rodzaj skrzywienia kręgosłupa? Mamy dobrą wiadomość: pływanie pomoże Ci skorygować niemalże każdą wadę. Ćwiczenia w wodzie nie tylko nie obciążają kręgosłupa czy stawów, ale także wzmacniają mięśnie głębokie.
Spędzasz całe dnie przed monitorem komputera? Nic dziwnego, że uskarżasz się na ból krzyża. Pływanie w bezpieczny sposób wzmocni Twoje mięśnie, dzięki czemu już po kilku sesjach na basenie poczujesz różnicę. Jest dobre dla każdego: nawet dla tych, którzy od dawna nie uprawiali żadnego sportu lub zmagają się ze sporą nadwagą.
O tym, że pływanie ma korzystny wpływ na układ oddechowy, nikogo zapewniać nie trzeba. Dzięki ćwiczeniom w wodzie zwiększa się pojemność płuc. A co idzie za tym wszystkim: czas aktywnie spędzony na basenie poprawi pracę Twojego układu krążenia. Dlatego pływanie jest bardzo wskazane dla osób po zawale serca.
Na co dzień biegasz i trenujesz siłowo? Nawet jeśli dbasz o poprawną technikę, wciąż kładziesz spory nacisk na stan kolanowy. Dlatego warto wymienić chociażby jeden bieg w tygodniu na ćwiczenia na basenie, ponieważ jest to trening, który nie obciąża stawów: kolanowego czy biodrowego.
I nareszcie doszliśmy do punktu, który dla wielu będzie najważniejszy: trening na basenie to świetny sposób na pozbycie się tkanki tłuszczowej. Oczywiście to, ile kalorii uda Ci się spalić podczas jednego treningu, zależy od wielu czynników. Między innymi od jego intensywności (ilość i czas przerw, puls, styl pływania). Najbardziej efektywny (pomijając delfina) będzie kraul. Podczas godzinnego treningu wykonanego tym stylem - zakładając intensywny wariant - osoba która waży ok. 60 kilogramów jest w stanie spalić nawet 1000 kcal. Ale nawet jeśli pływasz tylko rekreacyjnie, warto to robić, ponieważ wciąż będzie to wydatek energetyczny ok. 400 kcal.
Czas na nagrodę! Pływanie zapewni Ci świetne samopoczucie. A jeśli po treningu pójdziesz na kwadrans do jacuzzi, a potem na sesję w saunie, to cóż może być przyjemniejszego? W długie zimowe wieczory warto się rozpieszczać. Szczególnie jeśli jest to aktywny i zdrowy sposób. Jesteśmy na tak!