Anna Lewandowska poruszyła na blogu kwestię porównywania składów produktów. Umiejętność czytania składów może pomóc nam w wyborze najlepszego składnika, który będzie zawierał mało sztucznych dodatków. Tym samym zamiast szprycować się konserwantami, postawimy na bardziej naturalne wybory. Tylko na co zwrócić uwagę, kiedy zapoznajemy się ze składami?
Etykieta jest źródłem wielu cennych informacji. Dzięki jej przeczytaniu będziemy wiedzieć, ile dostarczymy organizmowi poszczególnych składników odżywczych, jak kaloryczny jest produkt oraz ile zawiera sztucznych dodatków.
Producent jest zobowiązany do podania na opakowaniu składu, ustawiając składniki w kolejności od tego, którego użyto najwięcej do tego, którego w danym produkcie jest najmniej. Dla przykładu: jeśli jogurt składa się głównie z mleka, to pojawi się ono na głównym miejscu. W następnej kolejności w składzie powinny pojawić się żywe kultury bakterii - zaznacza Lewandowska.
Dodatkowo na etykietach zawarta jest też informacja o możliwych alergenach, co jest niezwykle ważne, jeśli jesteśmy na coś uczuleni. O czym jeszcze przeczytamy? Na etykiecie powinniśmy znaleźć takie informacje, jak:
Anna po dokładnej rozpisce poszczególnych produktów, podała najważniejsze informacje w pigułce. Lewandowska zaznacza, że najlepiej jest wybierać towary o jak najkrótszym składzie. Kolejną istotną sprawą jest unikanie produktów z wysoką zawartością soli, cukru oraz nasyconych kwasów tłuszczowych. Warto jest też korzystać z oficjalnej bazy USDA (darmowej bazy produktów spożywczych) aby sprawdzać, poszczególne składniki i mieć tym samym pewność, że wybieramy najlepszy dostępny towar.