Wpływ odżywiania na nasze potreningowe samopoczucie jest naprawdę ogromne. Kiedy trenujemy, oczywiste jest, że organizm będzie potrzebować zwiększonej liczby kalorii do tego, aby nadrobić utraconą energię. Diecie trzeba szczególnie przyjrzeć się wtedy, kiedy zauważymy, że mimo poświęcanego czasu na ćwiczenia i coraz lepszej odporności na wysiłek, wciąż powracają bóle mięśniowe.
Przy regularnym trenowaniu bardzo ważne jest, aby zwiększyć w diecie dawkę kilku składników. Musimy zwrócić uwagę na białko, węglowodany, elektrolity, kwasy tłuszczowe omega-3 oraz produkty przeciwzapalne. Jak skutecznie podnieść ich ilość w jadłospisie? Pierwszym polecanym przez trenerów oraz dietetyków produktem jest mleko. To świetna przekąska potreningowa, dostarczająca białko, elektrolity oraz węglowodany. Jak podaje portal Dietetyk TV, już 500 mililitrów mleka 1,5-procentowego może znacznie zmniejszyć bolesność zakwasów, nawet do 72 godzin po zakończonym treningu! Kolejnym obiecującym składnikiem są wspomniane kwasy, które znajdziemy np. w tłustych rybach morskich.
Prawdopodobnie najskuteczniejsze działanie (...) będzie obejmowało regularną, stałą suplementację omega-3 lub dietę o wysokiej zawartości tego tłuszczu. Gdy podaż kwasów omega-3 jest odpowiednio wysoka, ścianki komórek mięśniowych będą nimi wysycone, w związku z czym uzyskają lepszą elastyczność i obniży się ryzyko fizycznego uszkodzenia włókien mięśniowych, które jest główną przyczyną - czytamy na Dietetyk TV.
Co jeszcze włączyć do diety? Dobrym pomysłem będzie kurkuma i czosnek, czyli przyprawy o działaniu przeciwzapalnym. Osoby, które podjęły się eksperymentu i przyjmowały wymienione produkty przez dwa lub trzy dni po treningu potwierdziły, że zakwasy były znacznie bardziej znośne. Nie pozostaje więc nic innego, jak zadbać o to, aby doprawiać potrawy wskazanymi przyprawami.