Metabolizm wpływa na to, w jakim tempie trawimy spożywane pokarmy, a także na to, jak szybko spalamy niepotrzebne kalorie. Najszybsze przemiany metaboliczne zachodzą u niemowląt. Proces zwalnia wraz z wiekiem, ale... nie tak szybko, jak spodziewaliśmy się do tej pory.
Badanie zostało opublikowane w magazynie "Science". Analiza została przeprowadzona na grupie aż 65 tysięcy osób w wieku od jednego tygodnia do 95 lat. Warto też dodać, że respondenci pochodzili z różnych zakątków świata, a dokładniej mówiąc z 29 krajów. Wyniki zaszokowały samych ekspertów. Dostarczone dane jasno udowadniają, że niemowlęta spalają kalorie nawet o 50 procent szybciej niż osoby dorosłe. Z roku na rok metabolizm spada, zwykle o około trzech procent. Stabilizacja zachodzi około 20. roku życia. I teraz rzecz zaskakująca.
Od tego momentu do mniej więcej 60. roku życia metabolizm utrzymuje się na tym samym poziomie! To przeczy temu, czego spodziewali się naukowcy, zakładający wcześniej, że przemiany metaboliczne cały czas zwalniają. Dopiero po sześćdziesiątce metabolizm znowu zaczyna spadać, ale znacznie wolniej niż za młodu, bo wolniej niż o jeden procent w skali roku.
Niestety, ale odpowiedź jest przecząca. W erze globalizacji i bardzo szybkiej produkcji niezdrowej żywności skala otyłości wśród ludzi jest zatrważająca. Sprawę pogarsza fakt, że wiele osób nic sobie nie robi z zaleceń o aktywności fizycznej i prowadzi siedzący tryb życia. Przetworzona żywność bogata w sztuczne dodatki sprawia, że nasz metabolizm zwalnia, ponieważ organizm musi strawić coś, co nie jest naturalnym pożywieniem. Wiadomość o tym, jak działają przemiany metaboliczne może jednak zmienić nasze nastawienie do zdrowego żywienia - kiedy zaczniemy wybierać nieprzetworzoną żywność i połączymy ją z aktywnością fizyczną np. spacerami, jazdą na rowerze czy rolkach, szybko zdamy sobie sprawię, że zaczynamy zrzucać zbędne kilogramy, a przemiana materii działa znacznie lepiej!