Nadmiar tkanki tłuszczowej zlokalizowany w okolicach brzucha oraz talii nie jest łatwy do zredukowania. Nie jest to jednak rzecz niemożliwa! Według badań opublikowanych przez magazyn FACEB Journal, podczas wykonywania ćwiczeń oporowych, pobudza się w organizmie proces molekularny, który "instruuje" komórki tłuszczowe, aby weszły w stan podwyższonego spalania tłuszczu.
Specjaliści dodają, że do ćwiczeń siłowych należy dodać podstawowe, ale jeszcze bardziej nastawić organizm na spalanie. Jak powinien zatem wyglądać trening, którego celem jest redukcja tkanki tłuszczowej z okolic brzucha?
Jak widać, aby zyskać dobre efekty, musimy postawić na różnorodne ćwiczenia. Najlepszą opcją będzie zatem trening funkcjonalny, który działa na brzuch z różnych stron. Nie możemy schudnąć z wybranej części ciała, ćwiczenia na konkretną partię ciała to mit, jednakże pozycje wzmacniające większy obszar, np. mięśnie rdzenia, przyniosą zadowalające efekty. Według Eat This, Not That, świetnym zestawem dla osób, które marzą o braku "boczków" będzie wykonywanie:
Na każdą z powyższych pozycji poświęcamy 30-60 sekund (w zależności od wyjściowej kondycji) i staramy się zrobić w podanym przedziale czasowym jak najwięcej powtórzeń. Podczas każdego ćwiczenia zwracamy cały czas uwagę, aby napinać mięśnie brzucha i nie nadwyrężać szyi oraz karku, co często zdarza się przy ćwiczeniach ukierunkowanych na rdzeń i okalające go mięśnie. Nie zapomnijmy też o dobrej rozgrzewce na początku i chociaż pięciu minutach poświęconych na dobry stretching po zakończonym treningu.