Yin joga, według osób, które trenują ją regularnie, potrafi sprawić, że lepiej poznamy siebie, wzmocnimy ciało, wyciszymy się, a także przyjemnie rozciągniemy się i rozgrzejemy ciało. "Yin" ma nawiązywać do wschodniej filozofii, która promuje slow life. To świetny sposób na to, aby nieco zwolnić tempo oraz zregenerować ciało na nadchodzące chłodniejsze miesiące.
Yin joga to wolniejsza i bardziej terapeutyczna praktyka, która czerpie z tradycyjnej medycyny chińskiej i ram filozofii Wschodu. Sesje Yin opierają się na zapewnieniu głębszego relaksu - rozciąganie jest głębokie, powolne, z różnymi pozycjami siedzącymi utrzymywanymi od trzech do pięciu minut. Pomyśl o tym bardziej jak o medytacji niż o wyczerpującym staniu na głowie. Ten rodzaj jogi zdecydowanie bardziej naciska na wsłuchanie się w swoje ciało. Aktywność może być wykonywana samodzielnie w domu, dzięki czemu staje się dobrą opcją w okresie jesienno-zimowym - nie musimy specjalnie dojeżdżać na zajęcia, wystarczy, że znajdziemy dobre treningi online. Dodatkowo regeneracyjny wpływ ćwiczeń pomoże nam we wzmocnieniu organizmu i podniesieniu naszej odporności, co z pewnością przyda się w zimne miesiące.
Joga w wersji slow zdobywa coraz więcej zwolenników, dzięki temu, że pozwala szybko pozbyć się napięcia, odprężyć ciało i umysł. Osoby, które regularnie praktykują yin jogę twierdzą, że ta nauczyła ich, że aby być w pełni szczęśliwym, nie musimy brać udziału w wyścigu szczurów - przeciwnie! Nasza jakość życia poprawi się w momencie, gdy zwolnimy i zaczniemy patrzeć na nie z nieco innej perspektywy, której uczy właśnie ta odmiana jogi.