Ashley Graham zdradziła wszystkie sekrety, dotyczące treningów w ciąży: Zawsze cieszę się, kiedy mogę wyjść na siłownię

Ashley Graham jest w drugiej ciąży. Modelka postanowiła z tej okazji udzielić wywiadu dla "Women's Health" i zdradzić swoje fitnessowe sztuczki, których trzyma się podczas tych dziewięciu miesięcy.

Ashley Graham to modelka plus size, która aktywnie udziela się w sieci. Nie tak dawno po raz pierwszy została mamą, a w lipcu tego roku ogłosiła, że znów spodziewa się dziecka. Z tego powodu Ashley musiała zmienić treningową rutynę. Sekretami, w jaki sposób pozostaje w formie, podzieliła się z amerykańskim wydaniem magazynu "Women's Health".

Zobacz wideo Ashley Graham i jej trening w domu

Ashley Graham ćwiczy w ciąży - jak zmieniło się jej podejście do treningów?

Modelka wyznała, że po pierwszym porodzie trudno jej było odzyskać formę. Sytuacji nie sprzyjał wybuch pandemii, przez co miała jeszcze mniejszą motywację, aby ćwiczyć regularnie. Kiedy Ashley dowiedziała się o drugiej ciąży, była już bogatsza o wiele doświadczeń i wiedziała, że będzie musiała nieco zmienić swoje podejście do wielu spraw, w tym treningów. Graham chciała tym razem podejść do nich jak do zabawy a nie przykrego obowiązku.

Pierwszą zmianą była decyzja o tym, by częściej odwiedzać siłownię i skupienie się na ćwiczeniach siłowych oraz cardio.

Kiedy pracuję z moim trenerem, ćwiczymy dużo ciężarów, a potem podstępnie cardio. Przypływ motywacji popchnął mnie też do tego, aby kupić Stairmastera. Postawiłam go w swojej sypialni, teraz nawet brzydka pogoda nie może być dla mnie wymówką od pominięcia treningu -zdradza Ashley.

Graham wyznała, że w pierwszym trymestrze nie czuła się na siłach, by ćwiczyć rano.

Teraz, w drugim trymestrze, treningi chcę zrobić o ósmej rano. Potem, popołudniami, lubię trochę poćwiczyć jogę, ponieważ to było coś, co naprawdę pomogło mi przejść przez moją ciążę z Izaakiem - dodaje modelka.

Ashley ćwiczy jogę od wielu lat i uwielbia to, jak treningi wpływają na sylwetkę oraz samopoczucie. W czasie ciąży, Graham chodzi na zajęcia z jogi prenatalnej, czyli takiej, w której wykonywane pozycje dopasowane są do wymagań kobiet w ciąży. 

Czas na siłowni to czas dla siebie

Jak się zmobilizować do treningów? Dla Ashley wystarczyła zmiana podejścia. 

Zawsze cieszę się, kiedy mogę wyjść na siłownię. To czas, który w zupełności poświęcam sobie i temu, aby lepiej się poczuć - wyznała Graham dla "Women's Health".

Ashley dodaje, że jest dumna z siebie i tego, że udaje jej się regularnie ćwiczyć. W trakcie pierwszej ciąży treningi wykonywała sześć razy w tygodniu, ale nie stanowiły one dla niej żadnej frajdy. Zajęcia były niekoniecznie przyjemnym obowiązkiem. Teraz Ashley przyznaje, że odpoczywa zdecydowanie więcej, niż poprzednim razem, ale jednocześnie jej forma ma się o wiele lepiej. Często chodzi na spacery, jeździ na rowerze, a aktywność fizyczna stała się czymś przyjemnym.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.