Nocne podjadanie to częste zaburzenie odżywiania, które może odbijać się na naszym zdrowiu. Anna Lewandowska postanowiła wyjaśnić, na czym polega syndrom nocnego jedzenia i przestrzec, dlaczego należy z nim walczyć. Jakie może mieć skutki nocne podjadanie?
Syndrom nocnego jedzenia (ang. night eating syndrome) zaliczany jest to grupy zaburzeń odżywiania.
Jest to zaburzenie odżywiania charakteryzujące się wzmożonym apetytem wieczorem i w nocy oraz brakiem łaknienia rano. Osoby z NES czują silną potrzebę nocnego jedzenia. Największą ochotę mają w szczególności na słodycze i produkty wysokokaloryczne. Kolejnego dnia zazwyczaj pomijają śniadanie, pozostałe posiłki są nieregularne, często niezbilansowane zarówno pod względem wartości odżywczej jak i makroskładników, a stąd już prosta droga do nieprawidłowych nawyków żywieniowych i powikłań metabolicznych - tłumaczy trenerka na hpba.pl.
Anna zwraca uwagę, że jeżeli pracujemy na nocnych zmianach i posiłki mamy rozłożone na późne godziny nocne, nie mamy do czynienia z syndromem NES. Zaburzenie pojawia się wtedy, gdy chęć jedzenia w nocy nie ma żadnego wytłumaczenia.
Lewandowska dodaje, że wystąpienie takiego zaburzenia może mieć swoje podłoże w stresie. Nocne jedzenie pomaga nam wtedy rozładować napięcie (oczywiście jest to błędne koło). Syndrom ma więc głównie ma podłoże psychologiczne.
Powołując się na badania przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Karoliny Północnej, Lewandowska informuje, że z powodu NES następnego dnia budzimy się z dużo gorszym samopoczuciem, zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Mogą się pojawić m.in. bóle głowy, biegunka oraz bóle brzucha. Występują również ospałość, mniejsza wydajność, apatia oraz problemy z koncentracją. Pojawiają się problemy ze snem, który staje się krótszy i ma gorszą jakość. Jak wiemy, sen to niezbędna część odpowiedniej regeneracji - jest nam niezbędny do prawidłowego funkcjonowania. Ostatnim efektem niepożądanym jest skok wagi - jedzenie w nocy powoduje zaburzenia metaboliczne, co w pakiecie z nieefektywnym snem powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej.
Lewandowska podkreśla, że najważniejsze jest znalezienie przyczyny wystąpienia syndromu, co niestety czasem wymaga konsultacji z lekarzem. Co jeszcze możemy zrobić, aby walczyć z problemem? Anna poleca: