Trening do szpagatu pozwoli nam nie tylko opanować tę akrobację, lecz także wpłynie na poprawę elastyczności i mobilności ciała. Jeżeli już kiedyś próbowaliśmy szpagatu, ale z niewiadomych przyczyn, nie mogliśmy go wykonać, zerknijmy na kilka wskazówek. Być może znajdziemy przyczynę problemu oraz sposób jego rozwiązania.
Sztywność w biodrach to najczęstsza przyczyna tego, że podczas próby wykonania szpagatu nie jesteśmy w stanie rozprostować do końca nóg. Jest jednak na to lekarstwo - to pozycja gołębia. W tym ćwiczeniu siadamy na macie z jedną nogą podwiniętą z przodu i drugą wyprostowaną do tyłu. Trzymamy cały czas plecy prosto. Dłonie opieramy o matę w taki sposób, aby ręce były wyprostowane w łokciach. Staramy się docisnąć biodra do podłogi, kierując je w tę stronę. Przytrzymujemy kilkanaście lub kilkadziesiąt sekund, po czym zmieniamy pozycje nóg i powtarzamy ćwiczenie na drugą stronę.
Nieprzygotowanie ścięgien podkolanowych może skutkować bólem pleców, kolan i miednicy podczas wykonywania szpagatu. Aby temu zapobiec, najlepiej jest postawić na to proste ćwiczenie. Siadamy na macie z wyprostowanymi przed siebie nogami. Następnie pochylamy tułów do przodu tak, aby dotknąć dłońmi do stóp. Staramy się nie uginać przy tym kolan, choć na samym początku rozciągania mogą być one lekko ugięte. Pogłębiajmy skłon aż poczujemy, jak rozciągają się nasze mięśnie.
Niewytrenowane uda mogą spowodować dyskomfort w pachwinie podczas próby robienia szpagatu. Można tego uniknąć, regularnie rozciągając te mięśnie w następujący sposób. Siadamy na macie i zginamy nogi w taki sposób, aby złączyć podeszwy butów ze sobą, odwodząc zgięte kolana na boki. Sylwetka pozostaje wyprostowana, a my trzymamy stopy rękoma, przyciągając pięty do siebie. Następnie pomału pochylamy się do przodu, pogłębiając skłon przy każdym kolejnym powtórzeniu.