Joe Wicks to jeden z popularnych brytyjskich trenerów, promujących aktywny tryb życia i właściwą dietę. Jego pomysły na szybkie, pożywne i wyjątkowo smaczne dania podbijają Instagram. Joe podczas przymusowego pobytu w domu bardzo rozwinął swoją internetową działalność. Nasze życie pomału wraca do normalności. Jednak jak się okazało, sporo osób na tyle polubiło ćwiczenia w domu, że woli taki trening od wyjścia na siłownię. Czy jednak wszystko robimy poprawnie? Wick zwrócił uwagę na sześć najczęstszych popandemicznych błędów fitness.
Wielokrotnie podkreślamy, że rozgrzewka to integralna i obowiązkowa część każdego treningu. Z naszym podejściem zgodzi się każdy instruktor, w tym Joe Wicks. Rozgrzewka ma na celu przygotowanie całego ciała, w tym mięśni i stawów do części właściwej w taki sposób, aby zminimalizować ryzyko kontuzji. Choć dla wielu osób jest to "ta nudna" część zajęć, absolutnie nie powinna by pomijana.
Zajęcia na siłowni są o tyle lepsze (zwłaszcza dla osób początkujących), że wśród grupy trenujących zawsze znajdzie się osoba, która wie, w jaki sposób poprawnie wykonać poszczególne pozycje. Zajęcia z profesjonalnymi instruktorami to jeszcze większa wygoda - trener powie nam, gdzie dokładnie robimy błąd od razu, jak tylko zauważy, że robimy coś w niewłaściwy sposób. Niestety ćwicząc w domowym zaciszu bardzo często zapominamy, aby przyglądać się swojej sylwetce w trakcie zajęć - dlatego warto trenować przed lustrem i kontrolować, czy ciało się układa we właściwy sposób.
W trakcie ćwiczeń nie wszystko zależy od możliwości ciała. Według Wicksa bardzo dużo dzieje się również w naszych głowach.
Nie rób tego tylko dla swojego fizycznego ciała. Tak wielu ludzi ćwiczy tylko dla dobra sylwetki, jakby to była kara. Jeśli zmienisz nastawienie i zaczniesz myśleć o korzyściach dla zdrowia psychicznego, zobaczysz, że od razu pojawi się więcej motywacji -tłumaczy Joe w rozmowie z Women's Health.
Skuteczny trening wcale nie musi opierać się o multum akcesoriów. Męczące i świetnie działające na kondycję ćwiczenia możemy zrobić bez jakiegokolwiek sprzętu - nie musimy od razu inwestować w drogie ciężarki, orbitreki czy inne dodatki. Według Wicksa tak naprawdę potrzebujesz jedynie maty - jeżeli chodzi o cokolwiek innego, spokojnie można się bez tego obejść.
Zbyt długie przerwy między kolejnymi treningami, brak rozgrzewki i przetrenowanie to jedne z najczęstszych przyczyn powstawania kontuzji. Wiele osób myśli, że jest to sygnał, że ćwiczymy za mało i jest to błędne założenie! Kontuzja to sygnał od ciała, że robimy coś w niewłaściwy sposób. Joe radzi, że najlepszą metodą zapobiegawczą jest rozciąganie. Regularny stretching oraz stosowanie się do wcześniej wymienionych zasad zminimalizuje ryzyko kontuzji. Jeśli z kolei kontuzja zdążyła nas dopaść, musimy zrobić przerwę od treningów. Dopytajmy wtedy lekarza, jakie formy aktywności będą dla nas bezpieczne i na ten czas zrezygnujmy z intensywniejszych zajęć.
Nie dla każdego odpowiedni będzie półtoragodzinny trening siłowy. Nie każdy musi też przemierzać długie trasy rowerem. Podejdźmy do ćwiczeń z głową, tak aby stały się integralną częścią naszego grafiku, i nie były przykrym obowiązkiem, który musimy wciskać w wypchany harmonogram. Podczas treningu uwalniamy endorfiny, stres związany z niewyrabianiem "normy" jest nam zbędny. Jeżeli mamy czas, aby tygodniowo poświęcać na aktywność trzy godziny, nie spinajmy się, aby robić dłuższe treningi, a znajdźmy coś, co zmieści się w nasze ramy czasowe - to ćwiczenia dopasowujemy do siebie, a nie odwrotnie.