Zadbaj o poprawę kondycji bez siłowni! Pięć skutecznych sposobów, dzięki którym poczujesz się świetnie

Miranda Larbi postanowiła zobaczyć, co się stanie jak ograniczy czas na siłowni i poświęci go na inne aktywności. Wyniki jej eksperymentu nieźle zaskakują.

Jeżeli chcesz zadbać o kondycję, ale nie przekonują cię godziny spędzone na siłce - absolutnie nie masz się do czego zmuszać. Istnieje wiele innych sposobów na to, aby osiągnąć zadowalające wyniki, czego świetnym przykładem będzie test przeprowadzony przez Mirandę Larbi, jedną z redaktorek portalu "Stylist".

Zobacz wideo Ewa Szabatin zachęca do prostego domowego treningu

Pięć sposobów na lepszą kondycję bez siłowni

Miranda uwielbia biegać do tego stopnia, że często bierze udział w biegach na kilkunastokilometrowe odcinki. Oczywiście przed takimi sportowymi imprezami przechodzi odpowiednie przygotowania. Dotychczas regularnie odwiedzała w tym celu siłownię, jednak pandemia koronawirusa całkowicie odmieniła jej ćwiczeniową rutynę. Tym razem Larbi przygotowywała się w domu na własną rękę. Myślała, że wypadnie podczas tegorocznego biegu o wiele gorzej. Ku zdziwieniu Mirandy, w trakcie wyzwania zdała sobie sprawę, że biegnie o dziesięć minut szybciej! Poprawa kondycji była możliwa bez reżimu na siłowni sześć dni w tygodniu. Co dokładnie robiła w tym czasie Larbi?

Polubiła krótkie spacery

Przez cały rok Miranda codziennie rano udawała się na spacer - czasem trwał zaledwie dziesięć minut, innym razem pół godziny. Kolejnym wyjściem była przechadzka po lunchu. Jeśli nie wykonuje konkretnego dnia żadnego treningu, po pracy również wychodzi na spacer.

Rower zamiast transportu publicznego

Jeśli tylko pogoda na to pozwala, zamiast w autobus czy metro, Miranda wsiada na rower. Poza oczywistymi korzyściami zdrowotnymi, jazda na rowerze jest bardziej ekologiczna. Dzięki temu miesięcznie redaktorka jest w stanie zaoszczędzić całkiem sporo pieniędzy - w tej chwili nie wyobraża sobie, aby przemierzać londyńskie ulice w inny sposób.

Odpowiedni sen

Uświadomienie sobie, że ta czynność jest równie ważna, co ruch oraz dieta, może naprawdę wiele zmienić w naszym życiu. Spokojny, niczym nie zakłócony sen oraz kładzenie się o właściwej porze sprawi, że będziemy bardziej wypoczęci, energiczni, nasz metabolizm będzie pracować na wyższych obrotach, a my z bardziej pozytywnym nastawieniem podejdziemy do codzienności.

Zwiększenie liczby węglowodanów w diecie

Miranda zauważyła, że zwiększenie tego składnika w codziennym menu sprawiło, że znikło ciągłe zmęczenie, senność, a trasy joggingu okazały się dużo prostsze do pokonania. Krótko mówiąc, zwiększenie ilości węglowodanów sprawiło, że Miranda była dużo bardziej wytrzymała na wysiłek fizyczny.

Stretching na obolałe mięśnie

Regularne rozciąganie oraz elementy pilatesu, nawet 20-25 minut dziennie, sprawiły, że Larbi bardzo szybko zdała sobie sprawę, że jest mniej obolała, zarówno po pracy, jak i treningach. Stretching rozwiązał problem ciągle obolałych pleców i sprawił, że zakwasy po intensywnych ćwiczeniach w domu były dużo mniejsze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.