Przez dwa tygodnie codziennie robiła burpees. Tych pięciu efektów się nie spodziewała

Bridie Wilkins nie boi się treningowych wyzwań. Odkrywanie nowych ćwiczeń przynosi jej mnóstwo radości. Tym razem Bridie postanowiła się zmierzyć z jednym z najpopularniejszych elementów treningu, którym są burpees.

Bridie Wilkins zaciekawiła nas swoją serią treningowych wyzwań. Niedawno dziennikarka "Women's Health" testowała brzuszki rowerowe. Później przyszła pora na zmorę wielu osób, czyli popularne burpees. Przez dwa tygodnie, dzień w dzień, Wilkins miała przed sobą do zrobienia serię tego ćwiczenia. Po tym czasie zebrała wszystkie uwagi i przemyślenia, aby przekazać je czytelnikom.

Zobacz wideo Sylwia Szostak tłumaczy, jak dba o podopiecznych i czym może się skończyć nadmierne odchudzanie

Dwa tygodnie z burpees - pięć efektów treningu

Bridie zdecydowała się na wykonywanie 20 powtórzeń burpees codziennie przez 14 dni. Zanim rozpoczęła wyzwanie wiedziała, że nie jest dużą fanką tego ćwiczenia. Kuszące były jednak zapewnienia o szybkiej poprawie kondycji, lepszej pracy serca i układu naczyniowego, poprawie koordynacji oraz zwiększonej sile mięśni. Dwa tygodnie minęły zaskakująco szybko - przyszedł czas na wnioski.

Burpees wcale nie są tak trudne

Zwłaszcza dlatego, że możemy je szybko ułatwić. Jeżeli liczba 20 powtórzeń codziennie przez dwa tygodnie nas przeraża, szczególnie wtedy, kiedy niezbyt nam ten trening wychodzi, możemy początkowo zdecydować się na lżejszą wersję. Wilkins radzi, aby dać się ponieść... grawitacji i nie wkładać w skoki aż tyle siły. Po drugie na początku zamiast skakać w górę, możemy po prostu wstać i unieść ręce w górę. Skoki włączmy od czwartego, piątego dnia, kiedy nabierzemy już trochę siły. Po trzecie - zwolnijmy ruch. Nie musimy się spieszyć, aby cieszyć się później z efektów. Zacznijmy od wolniejszego tempa i stopniowo je zwiększajmy.

Wygodne ćwiczenie bez sprzętu

Aby poprawnie wykonać burpees, nie potrzebujemy ciężarków, hantli, kettlebells ani nawet maty. Wystarczy kawałek przestrzeni, na którym uda nam się zejść do pompki i podskoczyć w górę. To sprawia, że trenować możemy dosłownie wszędzie.

Naprawdę działają

Bridie po dwóch tygodniach treningu zauważyła, że ma więcej siły w ramionach. Silniejsze były też mięśnie brzucha. Ruch rzuca wyzwanie dla wielu mięśni jednocześnie, dzięki czemu angażuje się praktycznie całe ciało.

Nie zajmują dużo czasu

Jedynie 20 powtórzeń dziennie przyniesie zadowalające wyniki - a robi się je naprawdę dosłownie chwilę! To niesamowite, że tak krótki trening może zrobić dla nas tak wiele.

Celują w górne partie ciała

Jeśli naszym słabym punktem są ramiona, burpees pomogą w szybkim wzmocnieniu tej części ciała. Choć na początku będziemy zmęczeni, a mięśnie będą nieco obolałe, bardzo szybko zdamy sobie sprawę, że z dnia na dzień jest nam coraz łatwiej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.