Sylwia Szostak umożliwiła zadawanie pytań poprzez InstaStories, dzięki czemu jej obserwatorzy mogli uzyskać od trenerki wiele przydatnych rad na temat ćwiczeń. Pojawiło się też wiele zapytań o to, jak wygląda teraz dieta samej Sylwii. Szostak zdecydowała się na szczere odpowiedzi.
Sylwia wyjaśniła, że bryczesy to nadmiar tkanki tłuszczowej, odkładający się w tych rejonach. Czasem ich efekt może być potęgowany naszą budową. Szostak dodaje, że region ten redukuje się przede wszystkim przy diecie odchudzającej.
Jak wiecie, nie ma ćwiczeń na bryczesy, boczki i tłuszczyk pod pachą czy na łydce - wyprzedzam pytania - pisze trenerka na InstaStories.
To pytanie, które chodzi po głowach wielu osób rozpoczynających treningi, i zastanawiających się, gdzie w grafiku je umieścić.
Jeśli masz zdrową gospodarkę cukrową i nie stwierdzono u ciebie stanów hipoglikemii, to bez problemu możesz rano taki trening wykonać - odpowiada Sylwia.
Jako suplementy nie są obowiązkowe. Kreatyna pomaga wytworzyć więcej energii i tym samym sprzyja treningom siłowym i wykorzystaniu ich przez organizm. Jeśli chodzi o białko to można bazować na odżywce, jak i na produktach żywnościowych - tłumaczy Szostak.
Sylwia wyznała, że od kilku dni jest na redukcji i obecnie jej dieta oscyluje w granicach 1900 kcal. Szostak wykonuje treningi siłowe cztery lub pięć razy w tygodniu, a do tego 30-minutowe cardio. Sylwia dodała też, że ostatnio waży 54 kilogramy.