Na gibkość naszego ciała wpływa wiele czynników, a w tym wiek, płeć, budowa stawów, elastyczność mięśni oraz to, jak często podejmujemy się aktywności fizycznej. Jeżeli chcemy regularnie trenować i odpowiednio zadbać o organizm, musimy pamiętać, aby w naszym grafiku znalazło się miejsce na ćwiczenia rozciągające.
Zobacz wideo
Weronika Rosati motywuje do ćwiczeń w domu
Trening zwiększając gibkość - dlaczego warto się go podjąć?
Zalet takich ćwiczeń jest naprawdę dużo. Warto zwrócić uwagę choćby na to, że:
- rozluźniają mięśnie, pozwalając w ten sposób uniknąć ich przykurczy;
- zwiększają zakres ruchu;
- pozytywnie wpływają na stawy;
- poprawiają sylwetkę;
- przyspieszają potreningową regenerację mięśni;
- zmniejszają ryzyko wystąpienia kontuzji.
MATERIAŁ PROMOCYJNY PR
Trening zwiększający gibkość - jak ćwiczyć?
Po kilkuminutowej rozgrzewce możemy przejść do właściwej części zajęć, które będą się składać z kilku zestawów. Ćwiczenia możemy wybrać z poniższej listy.
- PNFT - jest to skuteczna, choć nieco trudniejsza technika treningu gibkości. Polega na łączeniu rozciągania statycznego oraz izometrycznym napinaniu mięśni rozciągających.
- Skoro już wspomnieliśmy o rozciąganiu statycznym - jest ono zalecane przede wszystkim osobom, które są zaawansowane w treningach. Podczas ćwiczeń wyciszamy się, rozluźniamy i rozciągamy mięśnie, jednocześnie nie zużywając zbyt dużo energii.
- Stretching wzrastający to trzystopniowe zajęcia. Najpierw napinamy, potem rozluźniamy i na koniec rozciągamy wzrastająco mięśnie. Pierwsza faza trwa 10-30 sekund, druga dziesięć, trzecia 20-30 lub 30-40 sekund.
- Ciekawą opcją jest rozciąganie sprężynujące, które powstało dzięki inspiracji sztukami walki, baletu oraz gimnastyki. Przy tym rozciąganiu jednak należy szczególnie uważać - dość często powoduje kontuzje.
- Rozciąganie pasywne to z kolei częsta propozycja przy rehabilitacji.
MATERIAŁ PROMOCYJNY PR