Powrót do regularnych ćwiczeń czasem okazuje się trudniejszy, niż przypuszczaliśmy. Dość boleśnie przekonał się o tym fakcie Will Smith. Aktor znany jest ze swojego poczucia humoru, tak więc nikogo nie zdziwi fakt, że walkę ze swoją nadwagą zaczął w żartobliwym stylu. Trening jednak przerósł Smitha - gwiazdor o mały włos nie popełnił poważnego błędu przy podnoszeniu sztangi.
Aktor początkowo wyśmiewał zalecenia trenera. Po co zaczynać od najprostszych ćwiczeń, skoro od razu można się porwać z motyką na słońce? No właśnie - jednak nie można, o czym Will przekonał się na własnej skórze (a dokładniej na barkach).
Ten gość obok powiedział mi, że aby popracować nad ciałem, najpierw musimy zająć się prawidłowym poruszaniem się, żeby uniknąć kontuzji. Rozumiecie? Co to w ogóle oznacza? Trening ze sztangą... bez sztangi?! Nie, nikt nie będzie oglądać nagrania mojego treningu, jak podnoszę sam drążek bez ciężarków - krytycznie odnosił się do założeń trenera Smith.
Na załączonym nagraniu widzimy jednak, że koniec końców Will posłuchał się instruktora, a samo wyciskanie bez obciążników i tak sprawiło mu nie lada wyzwanie! Niestety, powrót do formy po tak długiej przerwie wymaga odpowiedniego przygotowania i, przede wszystkim, czasu. Nie wrócimy od razu do intensywnych ćwiczeń - takie próby możemy przypłacić poważnymi kontuzjami. Na szczęście aktor jest w dobrych rękach. Trener personalny Ebenezer Samuel dokładnie wie, jak pracować nawet z największymi uparciuchami oraz w jaki sposób sprowadzić ich na ziemię i przekonać do ćwiczeń na właściwym poziomie.