Brytyjscy naukowcy mają dowód na to, że dieta zawierająca witaminę C pomaga kobietom po pięćdziesiątce budować więcej mięśni pobudzających metabolizm. Istnieją również dowody na to, że witamina uwalnia wiotkość, która gromadzi się, gdy poziom cukru we krwi jest wysoki. Uzyskanie optymalnych ilości C może zmienić zasady gry i pomóc nam zrzucić zbędne kilogramy.
Witamina C sposobem na szczupłą sylwetkę?
Popularna witamina, którą zwykle bierzemy, gdy dopada nas przeziębienie, jest rozpuszczalna w wodzie. Dzięki temu bardzo szybko dociera do odpowiednich komórek. Jest jednak jeden minus - nasz organizm ma problemy z jej przechowywaniem.
Wiemy, że osoby z najwyższym poziomem witaminy C w organizmie spalają więcej tłuszczu i ważą mniej - potwierdza dr Carol Johnston z Arizona State University, która przeprowadziła dziesiątki badań nad tym składnikiem odżywczym.
Jak w takim razie pogodzić odkrycie naukowców i spowalniać rozpuszczanie witaminy C? Oto, na co wpadli specjaliści.
Naukowcy umieścili witaminę C w małych pęcherzykach tłuszczu zwanych liposomami, aby spowolnić rozkład składnika odżywczego. Co więcej, zdali sobie sprawę, że te bąbelki w końcu przyklejają się do błon komórkowych, więc gdy C jest stopniowo uwalniana, jest jednocześnie wciągana bezpośrednio do komórek - czytamy na "First for Women".
Niedawne niemieckie badania potwierdziły, że suplementy liposomalne zwiększają poziom witaminy C w komórkach o aż 265 procent!
Jak witamina C działa w diecie?
Zwiększona ilość produktów z dużą zawartością witaminy C powoduje zmniejszenie uczucia głodu. W dodatku podkręca metabolizm, tym samym powodując szybsze spalanie kalorii. Co więcej, witamina C jest również świetnym przeciwutleniaczem, który pomaga chronić organizm przed zbyt wysokim poziomem cukru.
