Przełamanie codziennych przyzwyczajeń może wiele zmienić w naszym procesie odchudzania. Często nie zdajemy sobie sprawy, że pewne powtarzane cyklicznie czynności mogą nam skutecznie utrudnić walkę z nadprogramową tkanką tłuszczową. A w niektórych przypadkach wystarczą naprawdę niewielkie modyfikacje.
Naukowcy potwierdzają, że oglądanie telewizji lub jakakolwiek inna forma spędzania czasu przed ekranem powoduje przyrost masy ciała. Dzieje się tak, ponieważ zazwyczaj nie jesteśmy w stanie się kontrolować i wyznaczać określonego czasu, który poświęcamy na oglądanie. A niestety, często przy siedzeniu przed kolejnym odcinkiem wciągającego nas serialu, sami wciągamy... kolejną paczkę ciastek, które znikają niepostrzeżenie.
Niestety ten składnik jest nagminnie dodawany do praktycznie każdej żywności. Jeśli nachodzi cię ochota na coś słodkiego, zjedz owoce. Postaraj się zrezygnować ze słodzenia napojów, miodu, dżemu i galaretki, a także słodyczy, deserów oraz napojów gazowanych. Alkohol również liczy się jako słodycz! Owoce zaspokoją nasz cukrowy głód i nie dostarczą tylu zbędnych kalorii co batoniki czy czekolada.
Zwykłe przekąski mają zazwyczaj dużo kalorii i niewielką wartość odżywczą. Jeśli jesteś głodna między posiłkami, miej pod ręką owoce i warzywa. Takie zdrowe podjadanie dostarczy nam wielu minerałów i witamin oraz pozwoli uniknąć pustych kalorii, nagłych skoków cukru we krwi oraz niezdrowych konserwantów, które spowalniają nasz metabolizm.
Jeśli jesteś w stanie ograniczyć dzienne spożywanie mięsa, szybko zauważysz różnicę w wadze. Warto zwrócić uwagę również na nabiał, nawet ten oznaczany jako odtłuszczony lub niskotłuszczowy, który zawiera w sobie wysoki poziom złego cholesterolu.
Jeżeli jesteśmy na diecie, fast foody to prawdziwe zło, ale nie tylko one. Stołowanie się w zwykłych restauracjach również powoduje, że nie jesteśmy w stanie wyliczyć, ile dokładnie skonsumowaliśmy kalorii.