Żona Chrisa Hemswortha zdradziła, jak wygląda jej poranna rutyna. Elsa pomija jeden ważny produkt

Elsa Pataky niedawno uchyliła rąbka tajemnicy i opowiedziała, w jaki sposób dba o cerę. Internauci zauważyli, że celebrytka pomija bardzo ważny produkt. Zwłaszcza w przypadku, gdy na co dzień mieszkamy w słonecznej Australii.

Elsa Pataky w tym roku skończy 45 lat, co wiele jej fanów wprawia w ogromne zdumienie. Celebrytka może pochwalić się nieskazitelną cerą, którą często pokazuje bez żadnego makijażu. Pataky we współpracy z australijskim wydaniem Vogue'a postanowiła zdradzić sekrety pielęgnacyjne, które sprawiają, że jej skóra wciąż posiada młodzieńczy blask. W zdrowej rutynie brakuje jednak jednego ważnego produktu, który każda z nas powinna stosować codziennie.

Zobacz wideo Domowe spa. Co nałożyć pod maseczkę w płacie, żeby pielęgnacja była bardziej efektywna?

Poranne kroki do pięknej skóry. Na co stawia Elsa Pataky?

Elsa w nagraniu tłumaczy, że każdy dzień zaczyna od zimnego prysznica, a następnie wypija szklankę wody z cytryną, która pobudza i dodaje potrzebnej nam rano energii. Kolejnym krokiem pielęgnacyjnym jest zastosowanie ulubionych kosmetyków; Pataky utrzymuje, że od 20 lat sięga po te same produkty znanej, niestety niezbyt taniej marki. Do przeprowadzenia porannej rutyny celebrytka używa specjalnego serum wypełniającego niedoskonałości skóry oraz odżywczego kremu, który ma zapewnić nawilżenie. W tym momencie Elsa przechodzi do kosmetyków kolorowych. I tu pojawia się problem.

Pod wideo, które można zobaczyć na platformie YouTube, internauci oburzyli się, gdyż w pielęgnacyjnych krokach Pataky nie pojawił się krem z filtrem. Biorąc pod uwagę, że Elsa mieszka na co dzień w gorącej Australii, gdzie nie trudno o mocne promienie słoneczne, jest to zastanawiające. Komentujący podkreślili, że bez kremu SPF nakładanie serum i kremów jest bez sensu - produkty tego typu nie ochronią nas przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych.

Kremy z filtrem powinny być przez nas stosowane nawet podczas zimy. Skóra wystawiona na działanie promieni słonecznych jest bardziej podatna na mikrouszkodzenia, przebarwienia oraz zmarszczki. W ciepłe letnie miesiące, kiedy przebywamy dużo czasu na zewnątrz, najlepiej będzie sięgać po "pięćdziesiątki". W jesienno-zimowe miesiące postawmy na lżejsze produkty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.