Redaktorka portalu PopSugar po urodzeniu dziecka ciągle czuła, że brak jej energii, przez co kofeina i cukier znalazły się w jej stałym menu. Pewnego dnia powiedziała jednak dość. Wraz z odstawieniem tych dwóch produktów Emilee Janitz postanowiła wypróbować pięciodniową dietę, która wykluczała nabiał oraz węglowodany rafinowane, gdzie niestety również znajduje się często sporo cukru. Jakie efekty otrzymała?
Emilee zauważyła, że jej uzależnienie od cukru wchodzi na niebezpieczny poziom. Właśnie z tego względu zdecydowała się na pięciodniowy eksperyment.
Pragnąłem cukru do niezdrowego stopnia. Aby przerwać ten cykl, zdecydowałam się na przepisany przez siebie detoks. Przez pięć dni ograniczyłam spożycie cukru , zamieniając produkty, takie jak nabiał i rafinowane węglowodany, na dietę składającą się z owoców, warzyw, chudego mięsa i zdrowych tłuszczów. Miałam nadzieję, że ten eksperyment uwolni mnie od moich cukrowych demonów. Ale zrobił o wiele więcej - czytamy na PopSugar.
W ciągu zaledwie pięciu dni straciłam trzy funty (pol. 1,3 kilograma). Część z tej utraty była związana z nagromadzoną w organizmie wodą. Ale cokolwiek to było, czułam się świetnie. To niesamowite, jak po eliminacji krakersów, precli, makaronów i prawie wszystkich deserów możesz mieć trudności z zaspokojeniem codziennych potrzeb kalorycznych. Cieszyłam się, że śledziłam swoje kalorie, ponieważ w rzeczywistości przez kilka dni musiałam zjeść dodatkową miskę owoców lub trochę więcej białka wieczorem, aby upewnić się, że nadal otrzymuję zdrową liczbę kalorii.
Nawet w pierwszych dniach (które były ciężkie!) miałam o wiele więcej energii. To idzie w parze z tym, co wiemy o cukrach rafinowanych: dostarczana przez nie energia jest krótkotrwała i zwykle prowadzi do gwałtownej katastrofy. Podczas tego eksperymentu poczułam się ożywiona - do tego stopnia, że ??po pięciu dniach nadal jadłam znacznie mniej cukru. Skończyło się na tym, że ponownie wprowadziłam nabiał do mojej diety (czym jest życie bez sera?), ale od tamtej pory jeszcze nie dotknęłam chipsów ani krakersów. Po prostu nie warto!
Jak wspomniałam, nawet po zakończeniu mojego detoksu nadal wybierałam zdrowe, naturalne i bezcukrowe opcje zamiast przetworzonych, rafinowanych węglowodanów. Mój apetyt na słodkie został wyleczony! Kiedy w końcu skosztowałam słodkości z dodatkiem cukru (witajcie ulubione lody), zdziwiło mnie, jak słodkie się wydawały. Szczerze mówiąc, nie smakowały tak dobrze, jak kiedyś.