Anna Lewandowska niejednokrotnie podkreśla, że oprócz motywacji do ćwiczeń, jej celem jest szerzenie świadomości żywieniowej, za pośrednictwem social mediów oraz bloga, gdzie regularnie pojawiają się wpisy. Trenerka ostatnio poruszyła temat śmieciowego jedzenia. Niby każdy wie, że to najmniej zdrowy wybór, a jednak często się na niego decydujemy. Dlaczego powinniśmy trzy razy pomyśleć, zanim zdecydujemy się na kolejnego burgera?
Pierwszym oczywistym powodem do ograniczenia takiej żywności jest oczywiście ich kaloryczność. Trenerka podała kilka przykładów, a w tym m.in.:
Śmieciowe jedzenie to pakiet dodatkowych kalorii, cukru, konserwantów, sztucznych barwników, soli oraz tłuszczu. Taka żywność kusi nas smakiem i ceną, niestety ma opłakane skutki dla naszego zdrowia. Do tej grupy możemy zaliczyć takie produkty, jak słodzone napoje, fast foody, słone i słodkie przekąski, dania typu instant, wyroby cukiernicze, gotowe sosy, napoje gazowane oraz energetyki.
Oprócz wspomnianej wysokiej kaloryczności, śmieciowe jedzenie ma wiele innych konsekwencji, Trenerka zwróciła uwagę na kilka najgorszych:
Jak widać, lista skutków ubocznych spożywania śmieciowego jedzenia jest równie długa, co skład niektórych produktów. Oczywiście, jeśli raz na pewien czas sięgniemy po frytki czy ulubione ciastka, nie zachorujemy od razu na poważną chorobę. Warto jednak zastanowić się, czy ulubionych przekąsek nie można zastąpić zdrowszą alternatywą.