Świeżo upieczone mamy, oprócz zachwytu nad maleństwem zastanawiają się, kiedy ich ciała wrócą do normy. Często poddawane są niesłusznej presji otoczenia. A powrót do formy wymaga czasu. Co zrobić, aby pomóc swojemu ciału po tych dziewięciu miesiącach? Oto proste zasady.
Magazyn "Byrdie" zwrócił się z zapytaniem do Brooke Cates i Joanie Johnson. Obie panie są specjalistkami od ćwiczeń korekcyjnych po porodzie a dla mam mają jedną, nadrzędną radę; dbajmy o nasze ciała i czerpmy radość z jego osiągnieć na tym niezwykłym etapie życia! Dzięki odpowiednim krokom i opiece wróci w swoim czasie do formy. Co polecają trenerki?
Jak brzmi stare porzekadło, przybieranie na wadze zajmuje dziewięć miesięcy, dlatego utrata kilogramów zajmie tyle samo czasu. I jest w tej sentencji dużo racji. Specjalistki podkreślają, że najpierw należy się skupić na odzyskaniu sił.
Po właściwej regeneracji przechodzimy do rozplanowania drogi do osiągnięcia zamierzonego celu. Każdą zmianę wprowadzajmy stopniowo, zasięgaj też rad u lekarzy, którzy pomogą wyznaczyć odpowiednie ćwiczenia oraz zdrową dietę. Jedną z pierwszych rzeczy może być np. wprowadzenie coraz dłuższych spacerów z maleństwem na świeżym powietrzu. Będą korzystne zarówno dla mamy, jak i dziecka.
Po połogu, gdy nasz lekarz prowadzący wyrazi zgodę, możemy przejść do delikatnych ćwiczeń. Dla mam są polecane te, które wzmacniają mięśnie brzucha oraz mięśnie dna miednicy. Nie katujmy się jednak treningami sprawiającymi nam zbyt duży wysiłek i zero satysfakcji. Wróćmy do swoich ulubionych ćwiczeń, zaczynając od tych prostszych i lżejszych pozycji.
Po pewnym czasie będziemy mogły przejść do nieco intensywniejszych treningów. Specjalistki szczególnie polecają ćwiczenia wzmacniające ramiona, plecy oraz nogi.
Ciekawą informacją jest fakt, że u większości kobiet, które karmią piersią, waga szybciej spada w dół. Brooke Cates podaje, że jest to utrata nawet 500 kalorii więcej dziennie! Dlatego tak ważne jest, aby właściwie nawadniać organizm i stawiać na zdrowe, zróżnicowane posiłki.