W życiu Kim Kardashian zachodzi ostatnio dużo zmian. Celebrytka po sześciu latach małżeństwa wniosła pozew o rozwód, co w mediach wywołało niezwykłe poruszenie. Ale nie jest to jedyna nowość u popularnej Kardashianki. Kim wyznała na Instagramie, że od miesiąca nie je mięsa ani żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Jak to wpłynęło na jej sylwetkę?
Jak przytacza magazyn "Hollywood Life", kuchnią opartą głównie na produktach roślinnych Kim zainteresowała się już w 2019 roku. Celebrytka jednak nigdy nie przeszła na dietę w pełni wegańską; jajecznica z bekonem wciąż znajdowała się na liście ulubionych śniadań. W tym roku zaszła jednak w celebrytce zmiana. Kardashianka dodała wpis na Twitterze, w którym wyznała, że nie je już mięsa, a jej obecna dieta składa się wyłącznie z produktów pochodzenia roślinnego. Dzięki nowemu menu, na obecną chwilę Kim waży nieco ponad 56 kilogramów. W jednym z wywiadów dla "People" dodała, że jej docelową wagą są 54 kilogramy - cel jest już w zasięgu ręki!
Dieta oparta na produktach roślinnych jest dobra dla mojego ciała - dodała Kim na Instagramie.
Rzeczywiście, na najnowszych zdjęciach celebrytka wygląda szczuplej. Najwyraźniej za jej deklaracja to nie tylko puste słowa.
Kim w jednym z wywiadów wyznała, że North West zdecydowała się przejść na pescatarianizm. Jest to jedna z odmian diety roślinnej, która dopuszcza jedzenie ryb i owoców morza, ale całkowicie wyklucza białe i czerwone mięso. Wiele osób doszukuje się w niej inspiracji kuchnią śródziemnomorską.