Intermittent fasting, czyli post przerywany opiera się na prostych zasadach. Wypróbowanie diety okienkowej może być pomocne zwłaszcza teraz, gdy w okresie świątecznym nieco zaniedbaliśmy codzienną rutynę żywieniową. Oto, co warto wiedzieć przed przejściem na post przerywany.
Według wielu badań, m.in, tych opublikowanych w New England Journal of Medicine, dieta okienkowa może pomóc z pozbyciem się efektu jo-jo. Ten model odżywiania ma niewątpliwą zaletę - jest dość łatwy we wprowadzeniu. Okienkiem nazywamy przedział czasowy pomiędzy pierwszym, a ostatnim posiłkiem. Zaczynając od ośmiu godzin, możemy później wypróbować post 12-godzinny. Jeśli dobrze rozplanujemy dzienny jadłospis, osiem godzin przypadnie nam na noc - dzięki temu nie odczujemy głodu, a nasz organizm będzie miał szansę na regenerację i podkręcenie metabolizmu. W sieci znajdziemy informacje na temat dwóch odmian IF. Czym się różnią?
Najpopularniejsza odmiana postu, polegająca na poście 16-godzinnym. Przez osiem godzin w ciągu dnia jemy regularnie rozłożone posiłki, po czym robimy okienko na 16 godzin. Dla przykładu, gdy śniadanie zjemy o godzinie dziewiątej, ostatni posiłek zjemy o siedemnastej. Po tej godzinie możemy niesłodzoną herbatę i zioła.
Mniej znana i bardziej restrykcyjna odmiana postu, która nie jest polecana przez dietetyków. Na tej diecie pięć dni w tygodniu jemy normalnie i wyznaczamy dwa dni, nienastępujące po sobie, gdy mocno ograniczamy dzienny limit kalorii. Rekordziści potrafią ograniczyć dawkę do nawet poniżej tysiąca kalorii na dobę! Taka zmiana może być niebezpieczna dla zdrowia.
Post przerywany nie przewiduje specjalnych ograniczeń w menu. Pamiętajmy jednak, aby jeść z umiarem, nie podjadać między posiłkami i, przede wszystkim, nie przejadać się. W diecie podczas postu ważna jest zdrowa równowaga, unikanie przetworzonej żywności oraz słodyczy.