Veganuary to akcja zapoczątkowana przez brytyjską organizację pozarządową o tej samej nazwie. Wszystko zaczęło się w 2014 roku. Inicjatorzy nie spodziewali się, że wyzwanie przetrwa tyle lat i będzie znane na całym świecie. Na czym dokładnie polega i dlaczego tyle osób decyduje się wziąć w nim udział?
Jak sama nazwa wskazuje, zapoczątkowane w Wielkiej Brytanii wyzwanie to po prostu styczeń bez mięsa. Początkowo akcja miała na celu szerzenie samej idei weganizmu, który nadal przez wiele osób uważany jest za niezdrowy, a także zwrócenie uwagi na cierpienie zwierząt hodowlanych. To również podkreślenie tego, jak na środowisko naturalne wpływa sama produkcja pokarmu pochodzenia zwierzęcego. Dzisiaj jednak wyzwanie to dla wielu z nas sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów po przerwie świątecznej, a także sposób, aby przekonać się do zwiększenia w diecie codziennej warzyw i owoców.
Wiele lekarzy zwraca uwagę, że spożywamy za dużo fast foodów, pokarmów zawierających cukier oraz mięsa. Ilość produktów pochodzenia zwierzęcego sprawia, że tyjemy, zaczynamy mieć problemy z cukrem, cholesterolem a w rezultacie stan naszego zdrowia ulega pogorszeniu. Choć takie nagle zaprzestanie jedzenia mięsa nie każdemu może wydać się możliwe do zrealizowania, warto spróbować choć je ograniczyć. Zwiększenie ilości owoców i warzyw, wraz ze zmniejszeniem ilości mięsa, sprzyja naszemu zdrowiu, co potwierdzają badania. Wiele osób też nie zdaje sobie sprawy z tego, w jaki sposób powstają produkty mięsne; liczne antybiotyki i hormony przyspieszające wzrost zwierząt oraz tysiące litrów zużytej wody to tylko wierzchołek góry lodowej. Warto zaznajomić się z tematem i spróbować innego sposobu żywienia nawet przez krótki okres.