Gal Gadot do zagrania Wonder Woman musiała zmienić swoje podejście do treningów, aby zmierzyć się z rolą niezwykle silnej i sprawnej bohaterki. Osobisty trener aktorki, Magnus Lygdback, dokładnie wyjaśnił, na czym polegały jej ćwiczenia.
Stosując się do zasad wyznaczonych przez reżyserkę filmu, Magnus miał czuwać nad formą Gal Gadot.
Nie dążyliśmy do uzyskania największej możliwej masy mięśniowej. Chcieliśmy zbudować mocne podstawy, skupić się na utrzymaniu Gal mobilnej i bez kontuzji - tłumaczył trener w rozmowie z "The Hollywood Reporter".
Lygdback zalecił Gal stosowanie diety wysokobiałkowej. Z tego powodu na talerzu aktorki często lądowały ryby, kurczak, jagnięcina, wołowina oraz warzywa. Do tego dochodził dokładnie ułożony grafik ćwiczeń.
Magnus pilnował, aby odtwórczyni głównej roli jadła pięć posiłków dziennie, a przy tym spędzać godzinę pięć razy w tygodniu na siłowni. Oprócz tego w tygodniu Gadot miała zajęcia z kaskaderami oraz choreografami, a także codzienny trening z Magnusem.
Wyciskanie nóg, przysiady z hantlami z przodu, krok łyżwiarza - to jedne z najlepszych ćwiczeń, ponieważ wzmacnia szybko kurczliwe włókna mięśniowe, a także działa na trzy mięśnie pośladkowe. Oprócz tego dobrym ćwiczeniem dla Gal okazało się podciąganie na drążku - dodaje trener.
Lygdback zaserwował aktorce również treningi HIIT, czyli zajęcia o wysokiej intensywności, które wzmacniają wiele partii ciała. Bardzo też pomogły ćwiczenia z wykorzystaniem gum i taśm treningowych - w ten sposób każda pozycja przynosiła w rezultacie lepsze efekty. Gal trenowała również z wykorzystaniem piłki treningowej oraz hantli.