Gdy podejmiemy decyzję o odchudzaniu, propozycji pomocnych ćwiczeń oraz przykładowych diet mamy w sieci pod dostatkiem. Istnieją sytuacje, gdy nawet najlepiej skomponowany zdrowy jadłospis wydaje się nie przynosić zamierzonych efektów. Warto wtedy przyjrzeć się kilku innym aspektom. Podłoża nietracenia na wadze mogą być różne.
Picie wody może pomóc w odchudzaniu, ponieważ zwiększa metabolizm i hamuje apetyt. Badanie z 2015 r. wykazało, że jeśli osoby będące na diecie wypiły dwie szklanki wody przed posiłkiem, traciły średnio o 1,4 kilograma na wadze więcej niż osoby, które pomijały tę dawkę.
Stres utrudnia odchudzanie, ponieważ wpływa na procesy trawienne. Badanie przeprowadzone w 2011 roku na otyłych dorosłych wykazało, że osoby z niższym poziomem stresu straciły więcej na wadze. Stres może powodować nie tylko samo spowolnienie metabolizmu, lecz także zwiększać kaloryczne zapotrzebowanie, czyli powodować zajadanie stresu. Dodatkowo okazało się, że ludzie zestresowani częściej sięgają po produkty o wysokiej zawartości energii.
Niewystarczający sen może również utrudniać odchudzanie, jak wynika z niewielkiego badania przeprowadzonego w 2010 roku na osobach dorosłych z nadwagą. Wszyscy uczestnicy stosowali dietę o obniżonej kaloryczności, a ci, którzy spali 8,5 godziny, schudli średnio o kilogram więcej niż ta grupa, która spała 5,5 godziny. Zmniejszona ilość snu zakłóca też działanie hormonów regulujących apetyt, co prawdopodobnie powoduje, że stajemy się bardziej głodni. To z kolei wyzwala również chęć sięgania po takie produkty jak fast foody, które dostarczają szybki zastrzyk energii i, niestety, pustych kalorii.
Jeśli zauważysz, że po pewnym czasie tracenia kilogramów waga nagle stanęła w martwym punkcie, być może dopadł cię efekt plateau. Stabilizacja wagi mimo kontynuowania wyznaczonej diety jest wywołana tym, że metabolizm zaczyna spadać, a my spalamy przez to mniej kalorii niż na początku. Jest to normalna sytuacja, zwłaszcza gdy na początkowych etapach diety chudliśmy w szybkim tempie. Aby wyjść z plateau, specjaliści zalecają zwiększenie liczby ćwiczeń. Nie martwmy się jednak, jest to faza przejściowa i jeśli będziemy utrzymywać dietę oraz zwiększymy treningi, po pewnym czasie wrócimy na właściwe tory.