Anita Werner może być z siebie naprawdę dumna - po niespełna pół roku przygotowań udało jej się ukończyć Gdański Półmaraton, czyli jedną z największych imprez sportowych tego typu na Pomorzu. To pierwszy tak długi bieg ukończony przez dziennikarkę. Po ponad 21 kilometrach trasy, mimo zmęczenia, uśmiech nie schodzi z twarzy - i nie ma się czemu dziwić!
Bieg miał długość 21,0975 kilometra - trasę Werner pokonała w dwie godziny, osiemnaście minut i dwie sekundy. To bardzo dobry wynik! Mimo wszystkich trudności, które dziennikarka napotkała przygotowując się do startu przez ostatnie miesiące, nie posiada się z radości. Półmaraton to walka nie tylko z własną kondycją, lecz także psychiką - tu naprawdę potrzebne są stalowe nerwy i determinacja.
Przypatrzcie się. Tak wyglądają łzy szczęścia. Tak wygląda kobieta, lat 42, która wygrała z samą sobą - pisze szczęśliwa Anita na Instagramie.
Przygotowania do biegu trwały od 25 kwietnia. Przez ten czas Werner przełamała swoją niechęć do biegania, a początki nie były łatwe.
Przebiegłam 3,2 kilometra i padłam. Odcięło mi prąd. Po prostu nie miałam siły, nie miałam kondycji. Wściekłam się, że nie jestem w formie i postanowiłam to zmienić. Następnego dnia przebiegłam już 4,2 kilometra. Z każdym kolejnym biegiem było coraz lepiej. Od 25 kwietnia do dziś, przebiegłam w sumie 502 km (!). Półmaraton w Gdańsku to był mój 67 bieg - czytamy na Instagramie dziennikarki
Uzyskanie formy do ukończenia półmaratonu w takim czasie, nie trenując wcześniej biegów, to naprawdę spore osiągnięcie. Serdecznie gratulujemy Anicie i życzymy dalszych sukcesów! Kto wie, może następnym razem przyjdzie kolej na cały maraton.