Podnoszenie ciężarów kojarzy nam się przede wszystkim z budowaniem siły mięśniowej. Jednak ostatnie badania wykazują, że trening oporowy jest też najlepszą formą ćwiczeń, jeśli walczymy z nadprogramowymi kilogramami i obawiamy się efektu jo-jo. Nieważne, czy trenujesz z taśmami, ciężarkami, maszynami czy wykorzystujesz ciężar własnego ciała - ćwiczenia oporowe niosą ze sobą wiele korzyści.
Chociaż treningi takie jak bieganie czy jazda na rowerze są rzeczywiście skuteczne w redukcji tkanki tłuszczowej, ale mogą jednocześnie zmniejszać rozmiar mięśni, prowadząc do ich osłabienia. W przeciwieństwie do ćwiczeń wytrzymałościowych, dowody wskazują na to, że trening oporowy nie tylko korzystnie wpływa na redukcję tkanki tłuszczowej, lecz także zwiększa rozmiar i siłę mięśni. Jak to możliwe?
Dzieje się tak, ponieważ wielkość mięśni odgrywa główną rolę w określaniu spoczynkowego tempa metabolizmu, czyli liczby kalorii potrzebnych organizmowi do funkcjonowania w spoczynku. Tempo przemiany materii w stanie spoczynku stanowi 60-75 proc. całkowitego wydatku energetycznego u osób nietrenujących, a tłuszcz jest preferowanym źródłem energii w spoczynku. Zwiększenie rozmiaru mięśni poprzez trening oporowy zwiększa to tempo, tym samym zwiększając lub utrzymując utratę tłuszczu w czasie. Jak donosi portal "Inverse", przegląd badań wykazał, że trening oporowy był skuteczny w zwiększaniu spoczynkowego tempa metabolizmu, podczas gdy ćwiczenia aerobowe oraz połączone ćwiczenia aerobowe i oporowe nie przynosiły aż tak dobrych rezultatów . Jednak ważne jest również, aby kontrolować spożycie kalorii, w celu utrzymania utraty nadprogramowego tłuszczu.