Cheat meal pozwala nam na moment "w nagrodę" odejść od przestrzegania restrykcyjnej diety i zjeść ulubione potrawy bez wyrzutów sumienia. Czy jednak to dobry pomysł, jeśli dzielnie dzień w dzień trzymamy się określonych zasad żywieniowych? Czy oszukany posiłek nie zaburzy naszej diety?
Przestrzeganie nowej diety, która mocno ogranicza nasze jedzeniowe możliwości nie jest łatwym zadaniem. Jest to wyzwanie również dla naszej psychiki. Z tego względu część dietetyków zaleca raz w tygodniu zastosowanie oszukiwanego posiłku. Jedno odstępstwo w tygodniu nam nie zaszkodzi, jeśli będziemy trzymać się odpowiednich zasad. Pamiętajmy jednak, że nasz posiłek nie może przekroczyć 1000 kcal.
Jeśli zbliża się twój cheat day, postaraj się dokładnie na ten czas zaplanować jadłospis. Nie rzucaj się od razu na każdą potrawę - wybierz rozważnie, tak, aby zmieścić się w dobrym przedziale kalorycznym. Jeśli wybrana potrawa przekroczy 1000 kalorii, twój plan dietetyczny może zostać poważnie zachwiany. Pamiętaj, że cheat day pozwala na jeden specjalny posiłek. Pozostałe tego dnia muszą pozostać zgodne z planem żywieniowym.
Produkty bogate w węglowodany zawierają leptynę, czyli związek odpowiedzialny za uczucie sytości. Węglowodany są ważnym składnikiem naszej diety. Podczas cheat meala wybierajmy mądrze - warto sięgnąć wtedy po produkty pełnoziarniste o dużej zawartości węgli oraz błonnika, który wspiera nasz metabolizm. W tym celu zamiast zwykłych bułek w ulubionych burgerach czy białego makaronu spaghetti postawmy na pełnoziarniste odpowiedniki.
W trakcie cheat day możesz zwiększyć liczbę węglowodanów. Cały czas jednak uważaj, aby nie łączyć ich z tłuszczami, które spowalniają trawienie i nie są przetwarzane w energię, jeśli przekroczyliśmy ich dopuszczalną ilość. Niedopilnowanie tłuszczu w diecie skutkuje szybkim odkładaniem się tkanki tłuszczowej.