Mity dotyczące odżywiania intuicyjnego. Co warto wiedzieć, zanim zdecydujesz się na taki rodzaj diety?

Według założeń dietetyków intuicyjne odżywianie miało pomóc, aby podczas diety nie koncentrować się na wadze i obrazie ciała. Wokół diety powstało wiele mitów, na które trzeba uważać.

Jedzenie intuicyjne polega na skupieniu się na swoich instynktach - do jadłospisu danego dnia włączamy to, na co akurat mamy ochotę. Taki model odżywiania trudno nazwać dietą, jest to bardziej filozofia związana ze zdrowym trybem życia. Jej zwolennicy twierdzą, że należy słuchać swego ciała i dostarczać to, czego w danym momencie potrzebuje najbardziej. Wokół intuicyjnego odżywiania pojawiło się w międzyczasie wiele nieprawdziwych informacji. Na co należy zwrócić uwagę?

Największe mity wokół jedzenia intuicyjnego

Mit pierwszy - Intuicyjne odżywianie pomoże ci zrzucić zbędne kilogramy

Według wielu dietetyków intuicyjne odżywianie nie może być podstawą diety odchudzającej - jego założenia są sprzeczne z podstawami odchudzania. Jeśli chcemy zrzucić zbędne kilogramy, zwykle planujemy posiłki, pilnujemy kalorii i wykluczamy wybrane produkty, czyli robimy coś zupełnie odwrotnego, niż w jedzeniu intuicyjnym, gdzie nie mamy żadnych zasad rygorystycznego pilnowania wyłączania z menu kolejnych grup żywności.

Mit drugi - intuicyjne jedzenie oznacza, że cały czas jesz po prostu pizzę i pączki

Zwolennicy tej żywieniowej filozofii słusznie zauważają ciekawą rzecz; jeśli mamy stały dostęp do np. ulubionego deseru, w rzeczywistości będziemy sięgać po niego znacznie rzadziej, niż nam się wydaje. Dlaczego tak się dzieje? Nasz mózg po prostu nie uzna danego przysmaku za nowość. Jeśli usuniemy sobie ograniczenie, zauważymy, że znacznie chętniej będziemy sięgać po zróżnicowane produkty - a przecież dieta składająca się z wielu różnych składników jest najzdrowsza.

Mit trzeci - jedzenia intuicyjnego nie da się wyćwiczyć 

Intuicja związana z jedzeniem nie jest cechą wrodzoną. Co prawda duży wpływ na nasze wybory ma miejsce, w którym się wychowaliśmy oraz rodzina, a zwłaszcza czasy dzieciństwa, jednak nie oznacza to, że dobrych nawyków nie można wyćwiczyć. Wsłuchanie się we własne ciało i potrzeby może nie być proste, ale metodą prób i błędów odnajdziemy właściwe dla nas wzorce, które sprawią, że jedzenie będzie jednocześnie przyjemnością i sposobem na zdrowe życie.

Zobacz wideo Karolina Gilon przechodzi na dietę
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.