Miley Cyrus bardzo przejmuje się losem zwierząt i naszej planety. Właśnie z tych względów w 2013 roku postanowiła przejść na weganizm. Niestety, dieta zdała się nie służyć wokalistce, która z bólem serca musiała włączyć produkty mięsne do jadłospisu. Cyrus tłumaczy, dlaczego była zmuszona podjąć taką decyzję.
Jak donosi "The Independent" Miley postanowiła szczerze opowiedzieć o powodzie, dla którego musiała włączyć do diety niektóre produkty pochodzenia zwierzęcego:
Byłam weganką przez bardzo długi czas. Niestety, musiałam do menu wprowadzić ryby i zwierzęce źródła kwasów omega-3, ponieważ mój mózg nie funkcjonował prawidłowo. Dodatkowo walczyłam z intensywnym bólem biodra. Czułam, że nie dostarczam organizmowi wszystkich potrzebnych składników - powiedziała Cyrus w podcaście.
Niestety, źle zbilansowana dieta, zwłaszcza wśród osób, które tak jak wokalistka, prowadzą wyjątkowo intensywny tryb życia, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem.
Miley pamięta swój pierwszy niewegański posiłek, który został przygotowany przez byłego męża celebrytki, Liama Hemswortha:
Mój były mąż przyrządził mi rybę na grillu. Płakałam przez długi czas. Płakałam nad rybą... Naprawdę nie jest do dla mnie proste - wyznała piosenkarka.
Cyrus powiedziała, że widzi pozytywne efekty powrotu do mięsa - fizycznie czuje się dużo lepiej, choć nadal jest jej ciężko z tą decyzją. Wokalistka cały czas stara się dbać o środowisko i zwierzęta. Sama na własnej farmie opiekuje się 22 zwierzakami.