Anna Lewandowska na swoim blogu postanowiła rozprawić się z kwestią odczuwania przez nas głodu. Mimo że jest to jedna z podstawowych potrzeb fizjologicznych organizmu, za głodem może stać szereg przyczyn psychologicznych, które tak naprawdę ukrywają inne problemy. O czym mowa?
Na początku trenerka na podstawie fachowej literatury wyjaśniła, że za odczuwanie przez nas głodu odpowiada przysadka mózgowa, która odbiera i przetwarza docierające do niej sygnały, takie jak kurczenie się ścian żołądka oraz regulacje termiczne, polegające na rozpoznawaniu głodu przez termoreceptory. Lewandowska wspomina również o hormonach głodu, czyli grelinie, która wytwarzana jest w błonie śluzowej żołądka, a odpowiada za równowagę energetyczną naszego ciała. Im bardziej jesteśmy głodni, tym poziom greliny w organizmie jest wyższy.
Lewandowska podkreśla, że czasem zdarza się, że uczucie głodu wywołane jest nie faktycznym zapotrzebowaniem na pokarm, a konkretnymi stanami psychicznymi.
Często okazuje się, że macie problem z rozróżnieniem głodu fizjologicznego od emocjonalnego - zaznacza trenerka na blogu.
Jedzenie pod wpływem emocji jest często występującym problemem. Zajadać można tak samo stres i smutek. Niektórzy też tratują smaczny posiłek jako nagrodę.
Po czym poznać, że naprawdę jesteśmy głodni, a nie jedynie staramy się zagłuszyć towarzyszące nam emocje? Lewandowska w celu uniknięcia przejadania się podaje kilka prostych trików: