Japońska dieta wodna zyskuje popularność na Instagramie. Co o niej wiemy?

Dieta wodna ma pomóc w szybkim zrzuceniu zbędnych kilogramów. Wbrew nazwie, nie polega jedynie na piciu wody. W jaki sposób stosować jej zasady?

Poranek zaczęty od szklanki wody - to bardzo popularny rytuał w Japonii, który dał początek diecie. Japońscy specjaliści uważają, że poranki są najlepszą porą na picie wody, która w tym czasie bardzo podkręca nasz metabolizm i pomaga w pozbyciu się nadprogramowych kilogramów. Jakie są zasady modelu odżywiania, opartego na tych informacjach?

Japońska dieta wodna - główne zasady

Założenia są bardzo proste. Pierwszym punktem dnia na diecie jest wypicie od czterech do sześciu szklanek wody na pusty żołądek. Najlepiej jeśli wypijemy wodę w temperaturze pokojowej lub ciepłą. Jeżeli przerasta cię taka ilość samej wody, możesz wycisnąć do środka sok z cytryny. Przez kolejne 45 minut unikamy jedzenia. Dobrze jest zacząć od jednej szklanki i potem stopniowo zwiększać liczbę. Później powtarzamy rytuał na pół godziny przed i półtorej godziny po każdym posiłku, wypijając jedną szklankę. W ten sposób zjemy mniej, ale cały czas będziemy syci. Na pół godziny przed pójściem spać wypijamy ostatnią porcję.

Dieta wodna - co można jeść?

Nie samą wodą żyje człowiek - przechodząc na dietę wodną, musimy zwrócić szczególną uwagę na to, co ląduje na naszych talerzach. W naszym jadłospisie powinna zagościć zdrowa, najlepiej niskoprzetworzona żywność. Warto włączyć do diety:

  • chude mięso;
  • świeże warzywa;
  • kasze pełnoziarniste;
  • ryby;
  • chudy nabiał;
  • owoce w umiarkowanej ilości, ze względu na zawartość cukru.

Unikamy z kolei produktów z wysoką zawartością tłuszczu, fast-foodów, słodyczy, słodzonych napojów oraz serów. Ograniczamy też rzeczy z dużą ilością soli w składzie, ponieważ są wzdymające i mogą zatrzymywać wodę w organizmie, co nie sprzyja w przemianach metaobolicznych i gubieniu zbędnych kilogramów.

Zobacz wideo Izabela Janachowska o swojej diecie. "Przeszłam na post Dąbrowskiej"
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.