Nawet jeśli zdarza ci się jeść w nadmiarze, niekoniecznie musi to oznaczać, że cierpisz na zaburzenia odżywiania. Warto jednak obserwować symptomy i zwrócić uwagę na to, jak często się objadasz, czy tracisz kontrolę i czujesz, że nie możesz przestać jeść oraz jak czujesz się w trakcie i po epizodzie.
Zaburzenia odżywiania wiążą się z niezdrowym podejściem do tematu jedzenia i często są tylko wierzchołkiem góry lodowej – kryją się za nimi problemy o podłożu psychologicznym. Nie mówimy tu jedynie o bulimii i anoreksji. Do zaburzeń należy także kompulsywne objadanie się i jest równie powszechne.
Odpowiedzi twierdzące nawet na niektóre z pytań są znakiem, że należy zgłosić się po pomoc do specjalisty. Im wcześniej zaczniesz działać, tym większe prawdopodobieństwo, że skutecznie pozbędziesz się problemu.
Nieleczone nerwowe przejadanie się może odbić się zarówno na zdrowiu fizycznym, jak i kondycji psychicznej. W przypadku osób z nadwagą lub otyłych powikłania obejmują astmę, cukrzycę typu 2, choroby serca, podwyższenie cholesterolu i wysokie ciśnienie krwi.
Przyjmowanie nadmiernych ilości pokarmów może powodować problemy z układem pokarmowym, w tym refluks, zgaga, bolesne skurcze jelit, a także wzdęcia i zaparcia.
Niekontrolowane przejadanie się może mieć negatywny wpływ także na zdrowie emocjonalne. Osoby borykające się z zaburzeniem mogą odczuwać lęk, mieć niższą samoocenę, a nawet popaść w depresję.
Zaburzenia odżywiania nie są kwestią powściągliwości i nie mają nic wspólnego z silną wolą. To poważna choroba, która wymaga leczenia. W większości przypadków działanie na własną rękę nie jest skuteczne, a szukanie pomocy wśród bliskich, którzy nie rozumieją istoty rzeczy, może tylko pogorszyć sytuację. Najlepiej będzie zgłosić się do specjalisty.
Plan leczenia uzależniony jest od czynników emocjonalnych i stopnia zaawansowania problemu. W leczeniu zaburzeń odżywiania najczęściej stosowana jest terapia poznawczo-behawioralna, psychoterapia interpersonalna i dialektyczna terapia.