"Jesteś tym, co jesz" - w tym powiedzeniu kryje się sporo prawdy. To, jakie składniki odżywcze dostarczamy do naszego organizmu oraz ilość witamin i minerałów w diecie, może pomóc w podniesieniu nastroju. Co jeść, aby utrzymać właściwy poziom serotoniny, czyli hormonu odpowiedzialnego między innymi za nasz humor?
Serotonina to jeden z neuroprzekaźników, który wpływa na nastrój i apetyt. Za niski poziom tego hormonu obniża samopoczucie, a nawet może doprowadzić do wystąpienia depresji i innych zaburzeń nastroju. W regulacji serotoniny i łagodzeniu objawów lękowych może pomóc dobrze ustawiona dieta. Doświadczyłaś kiedyś nagłego spadku motywacji po południu, przy jednoczesnej chęci przegryzienia czegoś słodkiego? To właśnie jeden z efektów spadku poziomu serotoniny. Sam hormon nie występuje w żywności, jednak możemy dostarczyć do ciała aminokwas egzogenny, który bierze udział w jego wytwarzaniu. Aby doszło do prawidłowej syntezy, niezbędna jest aktywność fizyczna, która dostarcza potrzebną ilość tlenu.
Przechodząc na dietę serotoninową, pamiętajmy, aby dostarczać witaminy i minerały, które zawierają się w takich produktach, jak:
Przejście na ten model odżywiania wiąże się z pewnymi ograniczeniami, które mają na celu zwiększenie produkcji serotoniny. Na ten czas zrezygnuj z alkoholu, mocnej kawy i herbaty, które niszczą zapasy witamin z grupy B. Wyklucz słodycze (wyjątkiem jest gorzka czekolada), które mogą wywołać wahania nastroju. Ogranicz albo wyklucz całkowicie czerwone mięso i tłuste potrawy, które negatywnie wpływają na metabolizm i zwiększają poczucie znużenia.