Sprawdzona metoda na odchudzanie wg Chodakowskiej
Ewa Chodakowska od lat jest nazywana trenerką wszystkich Polek. Choć ma dużą konkurencję, to jednak wciąż jest mentorką wielu kobiet, które szukają skutecznych metod na odchudzanie. Jak wspomóc odchudzanie stosując się do rad Chodakowskiej?
Na początek należy się zbadać. Zanim rozpoczniesz odchudzanie, koniecznie zrób podstawowe badania. Morfologia, ciśnienie krwi, EKG – wyniki powiedzą ci, czy nie masz poważniejszych chorób i czy możesz zacząć rozsądne odchudzanie. Jeśli zastanawiasz się, jak uniknąć efektu jo-jo, to pamiętaj, aby każdą dietę rozpoczynać rozsądnie. Nigdy nie rzucaj się na intensywną aktywność fizyczną, jeśli nie masz doświadczenia treningowego. Daj sobie czas, zacznij od podstawowych ćwiczeń. W ten sposób poznasz właściwą technikę ćwiczeń, nie nabawisz się kontuzji i docelowo unikniesz efektu jo-jo.
- Bądź dla siebie dobry – radzi Ewa Chodakowska. Nagradzaj się nawet za utratę jednego kilograma. Oczywiście niech nie będą to słodycze czy wizyta w restauracji typu fast food. Świetną nagrodą będzie nowa bluzka do ćwiczeń albo wyjście do kina z rodziną.
Warto też zrobić sobie zdjęcie "przed" rozpoczęciem diety. Potem wykonuj takie fotografie co miesiąc. Zauważysz efekt „wow”! Zdjęcia nigdy nie kłamią, ale oczywiście najważniejszą zasadą sprawdzonej metody Ewy Chodakowskiej jest zdrowa dieta. Nie musisz liczyć kalorii, musisz przyzwyczaić organizm do wybierania zdrowych składników. Warzywa, owoce, orzechy, produkty pełnoziarniste to wszystko powinno zastąpić przetworzoną żywność, tłuste mięso, słodycze.
Warto też wszystko zapisywać. Robiąc notatki o niczym nie zapomnisz, możesz na bieżąco analizować swoje postępy. Kolejnym krokiem jest przygotowanie planu treningowego. Wyznacz sobie realny do osiągnięcia cel – na przykład trening trzy razy w tygodniu. Gdy poczujesz się pewniej, zmień ćwiczenia na trudniejsze, wprowadź dodatkowy trening.
Nie pozwól też, aby zły nastrój przejął kontrolę nad twoim życiem. Gorszy dzień to nie powód, żeby odpuścić trening. Jeśli naprawdę nie masz ochoty na ćwiczenia, pójdź na długi spacer albo wsiądź na rower. Zawsze też myśl pozytywnie. Takie myślenie nastraja nas dobrze, sprawia, że osiągamy lepsze efekty i szybciej są one widoczne.
Sprawdzona metoda na odchudzanie wg Lewandowskiej
A jak wspomóc odchudzanie sprawdzonymi metodami wg Lewandowskiej? Anna Lewandowska przekonuje, że odchudzanie bez wyrzeczeń jest możliwe. Trenerka radzi jednak, podobnie jak Ewa Chodakowska, aby rozpocząć dietę od solidnego przebadania się. Przypomina, że uda się uniknąć efektu jo-jo, gdy wykluczymy cukrzycę, nadciśnienie, choroby tarczycy, kamicę żółciową czy problemy ze zwyrodnieniem stawów.
Anna Lewandowska radzi, żeby wyznaczyć sobie realny cel. Przykładowo niech to będą 4 kilogramy w miesiąc. To masa, którą stracimy bez wielkich wyrzeczeń. Uda nam się też uniknąć efektu jo-jo. Wystarczy, że zaprogramujemy sobie w głowie, że odchudzanie to nie jest męczarnia! To środek to celu, jakim jest piękna sylwetka i przede wszystkim zdrowe ciało.
Trenerka także zaleca, aby nie rzucać się w wir intensywnych treningów. Na początek wystarczy wykonywać lekkie ćwiczenia, spacerować. Musimy przyzwyczaić się do zmiany trybu życia: - Nie musisz od razu biec maratonu – przede wszystkim zacznij w ogóle ćwiczyć! Rozruszaj mięśnie i stawy, porozciągaj się, zadbaj o ruch całego ciała. Wybierz formy treningu, które sprawią ci frajdę – przekonuje Lewandowska na swoim blogu.
Warto też, komponując posiłki zwrócić uwagę na indeks glikemiczny produktów i wybierać te mniej kaloryczne. Koniecznie też powinniśmy uzbroić się w cierpliwość. Odchudzanie może trwać wiele miesięcy.
Sprawdzona metoda na odchudzanie wg Dziurskiej
A jak wygląda sprawdzona metoda na odchudzanie wg Kasi Dziurskiej? Jej sposób na zgrabną sylwetkę i unikanie efektu jo-jo także możemy śledzić w mediach społecznościowych. Trenerka często dzieli się radami, podaje przykłady ćwiczeń, które nie wymagają odwiedzin na siłowni.
Kasia Dziurska powtarza rady Ewy Chodakowskiej i Anny Lewandowskiej. Wspomina także o cheat day, czyli dniu, kiedy możemy pozwolić sobie na małe grzeszki. Takie przyjemności motywują do działania i pozwalają nie zwariować w gąszczu wyrzeczeń związanych z dietą.
