Spożywanie soli w rozsądnych ilościach może mieć korzystny wpływ na zdrowie. Zdrowy człowiek powinien zjadać do 2300 mg sodu każdego dnia. Skąd jednak wziąć pewność, że granica nie została przekroczona? Trzeba nie tylko unikać słonych przekąsek i nie dosalać potraw, ale przede wszystkim uważać na produkty - pułapki.
Jedna puszka kukurydzy może zawierać ponad 700 mg sodu. Jeśli chcemy użyć puszkowanych warzyw, dokładnie opłuczmy je przed dodaniem do potrawy. To pozwoli znacznie zmniejszyć ilość znajdującego się w produkcie chlorku sodu. Pamiętajmy też, aby nie dosalać dań z warzywami konserwowymi. Najlepszym wyborem są świeże, sezonowe warzywa bez dodatków.
Wydaje się lekką i zdrową opcją, ale sok warzywny kupiony w sklepie może mieć w sobie całkiem sporo sodu. Niektóre z nich są bardzo słone - jedna szklanka to już 400 mg sodu. Na rynku są jednak dostępne w wersji z obniżoną jego zawartością bądź z solą morską. Najlepiej będzie, jeśli samodzielnie przygotujemy zdrowy sok ze świeżych warzyw.
Płatki słusznie kojarzą nam się z czymś słodkim. Nawet te w wersji fit często zawierają duże ilości cukru. Wybierając płatki śniadaniowe najczęściej porównujemy więc rubryki z węglowodanami prostymi, zupełnie nie zwracając uwagi na zawartość soli w produkcie. A może być jej naprawdę dużo, dlatego wybierajmy płatki mniej przetworzone o niskiej zawartości sodu.
Przed dokonaniem zakupu, czytaj etykiety wybranych produktów. Sól może kryć się pod wieloma nazwami, takimi jak: sodium, disodium, monosodium lub trisodium. Niezależnie od drugiego członu nazwy, chodzi o sól.
Nie popadajmy w paranoję, jeśli znajdziemy sól w składzie. Pojawia się ona w większości produktów, gdyż jest naturalnym konserwantem. Spożywana w rozsądnych ilościach wspomaga gospodarkę wodną organizmu oraz umożliwia prawidłową pracę mięśni i układu nerwowego. To od nas zależy, jaka ilość sodu ostatecznie trafi do naszego organizmu. Kontrolujmy spożywanie soli, ale pamiętajmy, że nie jest naszym wrogiem, o ile zachowamy umiar.