Carrie Underwood jest wegetarianką od 13. roku życia, kiedy to dowiedziała się, jak wyglądają procesy produkcji mięsa. Początkowo przejście na dietę roślinną było związane ze sprzeciwem traktowania zwierząt, a nie ze względów zdrowotnych. Piosenkarka nigdy zbytnio nie przejmowała się ćwiczeniami czy restrykcyjnymi dietami. Wszystko zmieniło się, gdy zyskała sławę jako wokalistka dzięki wygranej amerykańskiej edycji "Idola" w 2005 roku. Carrie natknęła się na komentarze w sieci dotyczące jej wyglądu: "Carrie przytyła" - pisali forumowicze. To był impuls, aby coś w swoim życiu zmienić.
Piosenkarka w wywiadzie dla "Women's Health" podkreśliła, że zdawała sobie sprawę z negatywnego wpływu czytania komentarzy na temat swojego wyglądu. Nie zmieniało to jednak faktu, że miała problem - jadła coraz więcej, musiała kupować coraz większe rozmiary ubrań. Nieprzychylne komentarze sprawiły, że postanowiła zająć się swoim ciałem i zrzucić zbędne kilogramy.
Po wygranej "Idola" rozpoczęła się trasa koncertowa. Carrie zaczęła obsesyjnie liczyć kalorie oraz ćwiczyć:
Lepiej spałam i w końcu miałam więcej energii. Pomyślałam sobie - skoro to działa, to dlaczego nie wejść w to bardziej? Zaczęłam jeszcze więcej ćwiczyć, a moja dzienna dawka kalorii czasami nie przekraczała 800 kalorii
- wyznała Underwood. Przez kilka tygodni dieta sprawiała, że celebrytka czuła się znacznie lepiej, a kilogramy znikały. Później jednak zaczęły się schody - w pewnym momencie coraz trudniej było jej przestrzegać rygorystycznego sposobu żywienia a ciało domagało się większej ilości kalorii i węglowodanów. Dlatego przerywała dietę, złe samopoczucie wracało, co powodowało powrót do ostrych zasad. Underwood wpadła w błędne koło:
Działo się tak dlatego, że nie wiedziałam, w jaki sposób prawidłowo ułożyć plan ćwiczeń i dietę. Nie miałam niezbędnych podstaw do tego, aby opracować zdrowy i skuteczny dla siebie plan
- podkreśla Carrie. Po latach, kiedy wspominała, jak wyglądała jej droga do szczupłej i zdrowej sylwetki, wokalistka postanowiła dać swoim fanom to, czego jej wtedy brakowało. We współpracy ze swoją dietetyczką Carą Clark oraz trenerką Eve Overland, stworzyła książkę, dzięki której dowiemy się, jak prawidłowo podejść do ćwiczeń i zdrowego odżywiania przy odchudzaniu.
Zosia Ślotała o próbach niejedzenia mięsa: