Lipa na odchudzanie? Jakie właściwości ma lipa i ile razy ją pić, żeby osiągnąć efekty?

Lipa to popularna roślina, która jest od lat stosowana w medycynie naturalnej. Szczególnie znana jest osobom, które mają duży problem z bólem gardła i katarem. Ale to nie jedyne cenne właściwości lipy. Na co jeszcze pomaga? Zdradzamy też, jak parzyć napar z lipy i kto ma przeciwskazania do picia lipy.

Jakie właściwości ma lipa?

Lipa to oczywiście jedno z popularniejszych ziół dostępnych w Polsce. Często stosujemy je w formie herbaty lub naparu do picia. Ich silne właściwości lecznicze wynikają oczywiście ze składu. Kwiat lipy zawiera bowiem flawonoidy, fitosterole, śluzy, garbniki, kwasy organiczne, sole mineralne, witaminę CC, PP. To sprawia, że lipa ma działanie moczopędne, działa także rozkurczowo, pobudza wydzielanie soków żołądkowych i zwiększa przepływ żółci do dwunastnicy. Cenne wartości odżywcze sprawiają, że staje się także niezastąpionym lekarstwem w przypadku przeziębień.

Lipa na przeziębienie wykorzystuje przede wszystkim swoje napotne właściwości. Nie bez znaczenia są także zawarte w niej związki śluzowe, które działają osłaniająco, powlekająco i zmiękczająco. To sprawia, że lipa łagodzi kaszel, ból gardła i pozwala nam się pozbyć chrypki. Powinniśmy pić ją zatem zawsze podczas przeziębienia, a także jako środek wspomagający w przypadku leczenia anginy, grypy, zapalenia oskrzeli i gardła.

Lipa działa także na odchudzanie. Oczywiście od picia samej herbaty z lipy nie schudniemy. Jednak na pewno wspomożemy ten proces. Zacznijmy od tego, że lipa ma właściwości moczopędne. Oznacza to, że dzięki niej pozbędziemy się wody z organizmu. A to już dużo. Dodatkowo pozbędziemy się wrażenia opuchnięcia. Poczujemy się lżej i szczuplej.

Ponadto lipa wspiera proces odchudzania za sprawą zawartości kwercetyny. Jest to flawonoid, który potrafi wyhamować proces powstawania komórek tłuszczowych, a także usuwać z organizmu tłuszcz, który został nagromadzony. Lipa dodatkowo wspomaga pracę całego układu pokarmowego – ułatwia trawienie i łagodzi stany zapalne w obrębie naszych narządów trawiennych. Działając rozkurczająco zmniejsza napięcie mięśni gładkich, pobudza tym samym w niewielkim stopniu wydzielanie soku żołądkowego i wzmaga przepływ żółci do dwunastnicy.

Lipa uspokoi także skołatane nerwy. Jeśli jesteśmy nadmiernie pobudzeni, przemęczeni, czujemy się zestresowani, to lipa jest świetnym rozwiązaniem. W takim wypadku możemy nie tylko pić herbaty z kwiatu lipy, lecz także dodawać suszoną lipę do kąpieli. Taka kąpiel nas uspokoi i zdecydowanie ułatwi zasypianie.

Lipa jest także świetna do stosowanie na zewnątrz. Już w starożytności używano jej do obmywania ran, robienia okładów, płukanego, kąpieli czy irygacji. Lipa wspomoże też regeneracyjnie naszą cerę. Uelastyczni ją, usunie piegi, a przynajmniej sprawi, że będą mniej widoczne. Przyda się także lekkim stanie zapalnym i przy świądzie skóry.

Jak parzyć napar z lipy?

Warto więc wiedzieć, jak parzyć napar z lipy. Wystarczy do szklanki wsypać jedną łyżkę suszonych kwiatów lipy, zalać ją wrzącą wodą i poczekać 20 minut, aż napar zrobi się intensywny. Jeśli chcemy podkręcić smak lipy, możemy dodać do niej sok malinowy lub miód. Szczególnie pasuje tu oczywiście miód lipowy. Pamiętajmy, że gdy dodajemy miód, napar musi być już przestudzony. Inaczej miód straci swoje właściwości lecznicze.

Ile razy pić lipę, żeby osiągnąć efekty?

Jeśli chcemy, aby lipa działa odchudzająco, pijmy ją dwa razy dziennie. W pozostałych przypadkach nie przekraczajmy dawki jednej herbaty z lipy dziennie.

Lipa – przeciwwskazania

Jeśli chodzi o przeciwwskazania do stosowania lipy, to nie ma ich zbyt wielu. Na pewno należy pamiętać o tym, że lipa obciąża serce. Więc osoby mające problem z sercem lub cierpiące na choroby układu naczyniowego powinny jej unikać.

Nie wolno też nadużywać naparu z lipy. Zbyt duża ilość może prowadzić do problemów z układem nerwowym i wzrokiem. Podobnie – negatywnie – działa także na nerki. Z racji właściwości moczopędnych bardzo je obciąża. O ile zdrowym osobom to nie przeszkadza, o tyle tym ze schorzeniami nerek już bardzo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.