Ewa Chodakowska poczuła magię świąt. Czas spędza z rodziną. "Nawet trening odpuściłam. zielone światło na wszystko"

Ewa Chodakowska przyznała się, że mocno odczuwa świąteczną atmosferę. Czas spędza z rodziną i dodaje, że nawet jej podejście do treningów nieco zelżało.

Ewa Chodakowska poczuła magię świąt i skupia się już głównie na nich. Na swoim Instagramie chętnie dzieli się zdjęciami, na których widać jej pierwsze przygotowania do świąt. Trenerka nie marnuje czasu i spędza ten wyjątkowy czas w gronie rodziny. Przyznała także, że znacznie częściej gości obecnie w kuchni. 

Ewa Chodakowska przerwała treningi na rzecz świąt

Ewa Chodakowska nie od dzisiaj mocno celebruje momenty, które ma szansę spędzić w rodzinnym gronie. Trenerka uwielbia te chwile, szczególnie mocno więc przeżywa ten świąteczny czas. Spędza go w rodzinnym Sanoku. Choć nie jest to podobne do trenerki, zaprzestała nawet regularnych treningów.

 
U nas magiczny czas w pełni... troszkę mnie tu mniej, ale wierzę, że doskonale mnie rozumiesz... Nawet trenio odpuściłam za to chętnie zaglądam do każdej lodówki, blaszki, garnka.. ZIELONE ŚWIATŁO na wszystko

- napisała pod zdjęciem. 

Przygotowała dla swoich obserwatorów jadłospis na 12 dni z aż 60 przepisami na dietetyczne i smaczne dania. Tym samym wciąż stara się odciążyć swoje fanki w codziennych obowiązkach i przygotować specjalnie dla nich potrawy, które nie będą tuczące, a wykonanie ich nie zajmie dużo czasu. 

Ewa Chodakowska wielokrotnie dzieli się na swoim Instagramie przepisami i poradami dotyczącymi zdrowego trybu życia. Trenerka jest ważną osobą w życiu wielu kobiet. To dzięki niej potrafią one zmienić całkowicie swój sposób odżywiania się i zaczynają walkę o zdrowsze ciało. Jak widać, także ich mentorka przyznaje się do słabości, których nie brakuje w ten świąteczny czas. Chodakowska zachęca jednak, by zachować zdrowy umiar i do wszystkiego podejść mądrze i zdroworozsądkowo. 

Rafał Mroczek pokazał swoje przygotowania do sezonu zimowego. Tak ćwiczy znany aktor: 

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.