Kasia Dziurska codziennie motywuje tysiące instagramowych obserwatorów do tego, aby wprowadzić zmiany w swoje życie i zacząć treningi. Niedawno przy okazji premiery nowej książki trenerka zaczęła więcej mówić o trudnościach, związanych z chorobami hashimoto i SIBO. Jak przy wszystkich komplikacjach Kasi udaje się zachować pozytywne nastawienie do życia, jak walczy z chorobami i łączy je z treningami?
Trenerka fintess zaczęła swój post od przytoczenia pytania, które często zadają jej fani:
Kasia! Jak Ty to robisz, że masz tyle energii, potrafisz utrzymać formę, mimo że chorujesz na hashimoto i SIBO?! Jak sobie dajesz z tym radę?
Dziurska postanowiła odpowiedzieć na nurtujące obserwatorów pytanie. Według Kasi, wszystko zaczyna się od wiary we własne możliwości. Trzeba wyznaczyć sobie cele i konsekwentnie realizować kolejne działania. Kasia zdradziła, że nigdy nie eksperymentowała z samodzielnym układaniem diety. Od razu, kiedy dowiedziała się o wspomnianych chorobach, udała się do specjalistów o pomoc. Dobrze dobrane leki i prawidłowe odżywianie pomagają w normalnym funkcjonowaniu. Dziurska przyznała, że jej droga do zdrowia jeszcze się nie kończy, ale czuje się już znacznie lepiej i wierzy, że wygra z chorobami. Gwiazda cały czas intensywnie trenuje i pilnuje zaleceń lekarzy:
Czuje się rewelacyjnie, moja forma jest taka, o jakiej marzyłam, chodzę uśmiechnięta i pełna energii!
- opowiada Kasia na Instagramie. Obserwatorzy trenerki podziwiają swoją idolkę:
Cudnie wyglądasz, dawka motywacji od rana.
Bo chcieć to móc. Jesteś mega inspiracją.
Wiara czyni silnym.
- czytamy w komentarzach pod wspomnianym wpisem.
Tydzień temu w księgarniach pojawiła się książka autorstwa Dziurskiej, w której gwiazda zdradziła szczegóły chorób oraz walki, by mimo problemów czuć się świetnie. Pozycja zawiera wiele szczerych myśli, którymi Kasia pragnęła podzielić się z czytelnikami, aby pomóc im w zachowaniu pozytywnego myślenia i radzenia sobie z objawami hashimoto i SIBO.
Szczere rozmowy z gwiazdami. Zobacz wywiad z Kasią Dziurską w "Przerwie na kawę":