Ewa Chodakowska zamieściła wzruszający post na temat swojej relacji z teściową. Padło w nim kilka szczerych słów na temat miłości, przywiązania i priorytetów. Otwarcie przyznała, że nigdy nie rywalizowała o miłość Lefterisa z jego matką. Trenerka bardzo szanuje kobietę i wie, jak wiele poświęciła w trakcie wychowania mężczyzny.
Ewa Chodakowska opublikowała na Instagramie szczery wpis na temat czasu spędzonego wspólnie ze swoją teściową. Kobieta, od początku swojego związku z Lefterisem, namawiała go do częstego utrzymywania kontaktu ze swoją matką. Choć Chodakowska sama nie ma dzieci, wie, jak ważne jest podtrzymanie relacji matka-syn.
Usiadłyśmy wczoraj na „dwa słowa” o 21:00 i o 2:00 w nocy doszłyśmy do wniosku, ze możemy tak bez końca! Ja ZAWSZE, od momentu poznania teściowej, dbałam o to, żeby mój PARTNER, okazywał Jej MIŁOŚĆ... opiekował się Nią.. nie zapominał powiedzieć dobrego słowa... zadzwonić... Cierpliwie wysłuchał i mocno tulił... Ta Kobieta, wychowała mojego męża...
- napisała pod ich wspólnym zdjęciem.
Chodakowska otwarcie przyznała, że nie ma mowy o jakiejkolwiek rywalizacji między nimi. Dodała także, że ich relacja nie od początku wyglądała w ten sposób. Trzeba było na nią długo i intensywnie pracować.
Mam ochotę nosić na rękach moją teściową, a mężowi nakazuje ją rozpieszczać na każdym kroku ??
- wyznała.
Obserwatorki Ewy są pod wrażeniem jej szczerych i prawdziwych słów. Widać, że trenerka niczego nie ukrywa. Chodakowska zwróciła także uwagę na fakt, że możemy się jedynie domyślić, co czuje kobieta, która pół życia poświęca na wychowanie swojego dziecka, a potem musi dzielić się nim z zupełnie obcą osobą. Relacja trenerki z jej teściową jest naprawdę wspaniała.
Anna Skura uwielbia trenować, nawet ze swoją małą córeczką: