Beyonce swego czasu zdradziła, ile waży tuż po urodzeniu bliźniaków i jak ma zamiar wrócić do formy. Niedawno dość mocno zaczęła reklamować dietę przygotowaną przez jej przyjaciela, Marco Borgesa. Jest to 22-dniowe wyzwanie, podczas którego należy spożywać jedynie same owoce i warzywa. To doświadczenie ma całkowicie zmienić ciało i pomóc mu zrzucić zbędne kilogramy. Według tej diety, posiłek całkowicie roślinny powinno dodawać się stopniowo, by organizm mógł się do nich przyzwyczaić.
Marco Borges twierdzi, że ludzki mózg potrzebuje dokładnie 22 dni, by przyswoić sobie jakąś czynność jako nawyk. Wielu celebrytów, podobnie jak sama Beyonce, zaczęło zachwycać się zaletami Greenprint.
Beyonce na początku tego roku przeszła na 44-dniową dietę w pełni roślinną. Wcześniej wyznała, że aktualnie waży 80 kilogramów. Przygoda z dietą Greenprint miała pomóc jej schudnąć i znów wyglądać pięknie. Piosenkarka, widząc efekty, przyznała, że ta kuracja jest z pewnością dobra dla niej i jej męża, rapera Jaya-Z. Zauważyła znaczącą utratę wagi, a dodatkowo poczuła więcej energii i siły. Beyonce zmieściła się także w stary kostium, który był dotychczas na nią za mały.
Gwiazda zaoferowała też bezpłatne bilety na koncerty jej i jej męża na kolejne 30 lat dla jednego, szczęśliwego fana, który zgodzi się podjąć wyzwanie i przejdzie na dietę Greenprint.
Niestety, eksperci medyczni uważają, że dieta z pewnością nie jest najzdrowszym sposobem na odchudzanie. Dietetyk Larry Metz wyjaśnia w "New York Post", że dieta ta zawiera o 600 kalorii mniej, niż jest to zalecane na dzień. Stosowanie tej kuracji przez krótki czas sprawi, że po jej odstawieniu waga bardzo szybko podniesie się i pojawi się tak zwany efekt jojo.
Takie diety sprawiają, że ciało zaczyna spowalniać metabolizm i zatrzymuje tłuszcz - przekonuje specjalistka od żywienia Lauren Cadillac w rozmowie z "New York Post".