Znamy już takie historie, kiedy to w "Top Model" przed jurorami pojawiali się sportowcy lub byli sportowcy. Takim przykładem może być Adam Niedźwiedź, który w dzieciństwie trenował judo ze swoją siostrą, a później był zawodnikiem MMA. Chyba nikogo nie zdziwił więc fakt, że Adam przeszedł dalej, bo zachwycił jurorów swoim boskim ciałem. Prawie tak samo było z Natalią Perlińską, która przez lata była siatkarką. Choć na początku Marcin Tyszka nie był zachwycony i porównał ją do słupa soli, który boi się chodzić, ostatecznie Natalia przekonała jurorów do siebie i tym samym przeszła do kolejnego etapu.
Natalia Perlińska ma 31 lat i pochodzi z Rzeszowa. Przez wiele lat grała w siatkówkę klubach z Krosna, Myślenic, Gliwic, Bielska-Białej, Dąbrowy Górniczej oraz w Danii, Austrii i Belgii. Teraz, jak sama przyznała, przyszedł czas na sportową emeryturę i nowe wyzwania.
Podczas minionych mistrzostw Europy w siatkówce kobiet Natalia występowała w roli komentatora w Polsacie Sport. To właśnie telewizja miała być jej kolejnym przystankiem po zawodowej karierze, ale prawdopodobnie te plany musiały ulec lekkiej zmianie, bo jak zobaczyliśmy w poniedziałkowym odcinku "Top Model", udało jej się przejść do kolejnego etapu.
Dziewczyna, jako że jest byłą siatkarką, to ma świetne predyspozycje na modelkę. Mierzy 188 cm i jest szczupła. Jednak jak na prawdziwego sportowca przystało - również bardzo umięśniona. Na Instagramie fani rozpływają się nad jej boskim ciałem.
Na oficjalnym profilu Top Model pojawiło się zdjęcie Natalii Perlińskiej, pod którym posypało się mnóstwo pozytywnych komentarzy.
Bardzo sympatyczna dziewczyna i przede wszystkim ma warunki i jest gotowa do pracy.
Boskie ma ciało.
Ciało niesamowite, będzie świetnie wyglądać na zdjęciach!
- komentowali fani.
Oczywiście, pojawiły się również opinie, że Natalia jest za wysoka na modelkę i chyba już... za stara.
Czy uda jej się w kolejnych odcinkach przekonać do siebie jurorów na czele z Joanną Krupą? Zobaczymy. A wy będziecie jej kibicować?