Agnieszka Sienkiewicz nieco ponad tydzień temu napisała na swoim Instagramie, że jej córeczka od kilku dni jest już na świecie. Pod zdjęciem posypały się setki gratulacji dla świeżo upieczonej mamy. We wtorek aktorka w swoich social mediach opublikowała zdjęcie, na którym widzimy ją siedzącą z laptopem... i brzuszkiem! Pod fotką napisała:
PS. Zdaje sobie sprawę, że mój „po-ciążowy” brzuch nie odpowiada instagramowym standardom, próbowałam wciągnąć, ale się cholera nie daje.
Tym samym Agnieszka pokazała, że nie zawsze tydzień po porodzie ma się płaski brzuch, choć jak dobrze wiemy, na Instagramie moda na pokazywanie sześciopaków tuż po urodzeniu dziecka nadal obowiązuje. Jej obserwatorki są zachwycone najnowszym zdjęciem. Jedna z obserwatorek zapytała:
To on po porodzie tak nie wsiąka?
Na co Agnieszka Sienkiewicz odpowiedziała:
No moja córka była zdziwiona, czemu jeszcze jest.
Wiele kobiet postanowiło podzielić się również swoimi historiami, co dowodzi tylko tego, że zaokrąglony brzuszek po porodzie jest czymś naturalnym. Przypomnijmy, że ciało każdej kobiety jest innej i jedna będzie miała płaski brzuch po kilku dniach, a inna będzie musiała poczekać znacznie dłużej.
Obserwatorki Agnieszki dziękowały jej za to, że w końcu ktoś pokazuje prawdziwe ciało kobiety po porodzie i że nie ma się czego wstydzić.
W końcu gwiazda pokazuje prawdziwą stronę rodzicielstwa, ciąży, życia. Bez fotoshopa, z obwisłym, dużym „po-ciążowym” brzuszkiem, który nie chowa się 2 godziny po porodzie, ale czasem zostaje na dłużej i, tak jak Pani napisała, no cholera nie da się wciągnąć. Super Pani wygląda. Zdrówka dla Pani i Maleństwa.
Bardzo dziękujemy za ten brzuch! Nawet nie wiesz jakie to novum na instagramie.
ZOBACZ TEŻ: Sara Boruc pokazała brzuch tydzień po porodzie. "Warto trenować w ciąży"
ZOBACZ TEŻ: Eva Longoria pozuje w bikini. To pierwszy raz od porodu. Treningi jej służą
