Na początku 2019 roku, Ewa Chodakowska kupiła wymarzony apartament w Grecji - swojej drugiej ojczyźnie, do której lata regularnie oraz spędza każde wakacje. Trenerka nie ukrywa, że spełniło się jedno z jej największych marzeń i jest z tego powodu niezwykle szczęśliwa. - "Kiedy mówiłam, że w tym roku muszę trochę zwolnić, mówiłam to nie bez powodu. 9 lat temu, mieszkając z Lelo w Atenach, snuliśmy wspólne plany na przyszłość. Przy okazji nie byliśmy parą, która potrafiła odkładać, zarabialiśmy i wydawaliśmy. Na nic nie brakowało, ale w kieszeni poza dziurami nic nie było. Była miłość... Wielka miłość i wspólne marzenia... W sezonie letnim regularnie wracając z plaży, wzdychaliśmy do najpiękniejszej dzielnicy Aten - sąsiadującej z okolicą w której mieszkaliśmy - ze słowami: Kiedyś kupimy tu mieszkanie. Z naszymi dziurami w kieszeni, wyznaczyliśmy nieuchwytne cele. 8 miesięcy temu zaświeciły się nam oczy. Na rynku nieruchomości pojawiła się oferta w naszym wymarzonym miejscu. Ile było zachodu... Po długich bataliach MAMY TO! Nasz pierwszy wspólny cel. Nasz spełniony sen. Nasze miejsce na ziemi" - napisała kilka miesięcy temu Ewa Chodakowska.
Każdego lata, Ewa Chodakowska spędza całe wakacje w Grecji. W tym roku są to wakacje szczególne, gdyż po kilku miesiącach remontu, Ewa i Lefteris przylatując do Aten, mogli wprowadzić się do swojego nowego mieszkania. Aktywna na Instagramie trenerka od samego początku pokazuje fragmenty apartamentu, jednak zaciekawione fanki dopytują o szczegóły. W związku z tym, Ewa opublikowała na Instagramie post, w którym zapowiedziała, że już wkrótce pojawi się więcej tematów treningowo-dietetycznych, jednak póki co zajmuje się sprzątaniem i urządzaniem. Obiecała także, że jak wszystko będzie gotowe, to pokaże swoje greckie mieszkanie.
- "Perfekcyjna Pani Domu ujęcie pierwsze.. obiecuje ze w przyszłym tygodniu już będzie więcej o samych treningach i zdrowym odżywianiu .. Tymczasem, co chwile coś wjeżdża na chatę... ktoś wjeżdża... czegoś brakuje... coś kupuje, no i sprzątam. Odkąd przyjechaliśmy CHĘTNIE NIE WYCHODZĘ Z DOMU. Ja, co na dupie nie usiedzi 5 minut. Jakaś sezonowa domatorka się wkradła. Dziś znów cały dzień jadę na mopie, ścieram kurze, piorę nowe ręczniki i pościele, prasuje. Zarobiona baba! I tu! Gdyby nie moje @beraw_ewachodakowska padłabym z głodu. Wzięłam ze sobą do Grecji zapas nowych malinowych - zapas jak na wojnę - mogę przez miesiąc z chaty nie wychodzić. PS. Babeczki skrzynkę mi zapychacie pytaniami o mieszkanie... Jak urządzone, kiedy pokażę, kiedy zrobię tour - skąd stolik? (na InstaStory), świeczki? etc. Jak już zapnę wszystko na ostatni guzik, to coś tam pokażę" - napisała Ewa Chodakowska na swoim Instagramie.